wtorek, 2 kwietnia 2013

Tylko legendy?



        Od judeochrześcijańskich legend o upadku Lucyfera, przez  zatrważająco krwawe hinduskie eposy o wojnach bogów i tytanów, po Sumerów, Babilończyków, Asyryjczyków, Egipcjan i starożytnych Greków. Od Azteków, Tolteków, Olmeków i inne rdzenne ludy Ameryki Północnej i Południowej, po teutońskie plemiona północnej Europy i Skandynawii – wszystkie kultury świata miały swoje legendy o wojnie i buncie bogów.
      Walki te były toczone na epicką skalę, towarzyszyły im iście kosmiczna rzeź i prawdziwie tytaniczna destrukcja.
Broń, której używano w walkach, była „bosko zaawansowana technologicznie.
Wiele z tych legend zawiera jednak wspólne elementy, które mimo izolacji kultur wskazują na pochodzenie ze wspólnego źródła. Jednym zaś z najdziwniejszych wspólnych motywów występujących w tych opowieściach, jest wątek kradzieży jakichś obiektów mocy należących do boga. Obiekty te ukradł inny bóg. Te obiekty mocy, opisywane są, jako „magiczne kamienie” lub „ kryształy mocy”.
     W ten sposób docieramy do opisów starożytnej międzyplanetarnej wojny.
Jedną z przyczyn tej wojny była kontrola nad technologiami.
      Ten starożytny wątek kamieni lub kryształów, jest imponująco rozległy!
W Mezoameryce tekst Majów Popol Vuh opisuje przekazanie kryształów mocy – zwanych Giro–Gagat–Balsam-Quitze przez Wielkiego Ojca z Ptulan-Pa-Civan, co jest u Majów odpowiednikiem Atlantydy.
Według atlantologa Franka Josepha, ten kamień mocy, był składnikiem jakiegoś technologicznego urządzenia.
    W Australii rdzenna ludność  opowiada o zatopionej „Ziemi Tajemnic”. Na tym lądzie, najważniejszy był Kamień Mocy, którym był wielki kryształowy stożek z owiniętym wokół niego od dołu do góry – wężem…….
     Tu natychmiast mam skojarzenia z błękitnym słupem energii w Odrach, i….piramidionem z Wielkiej Piramidy. Może to nieuprawnione skojarzenia, ale tak odczuwam.

     CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz