piątek, 5 kwietnia 2013

Nie jedz słów




  • Osho – nie ugrzęźnij na poziomie słów.
  • Tak samo pisze Eckhart Tolle – Każde słowo jest tylko narzędziem, abstrakcją, drogowskazem, który wskazuje kierunek. Wielkie osiągnięcia w tej dziedzinie ma nasz rodak, hrabia Alfred KORZYBSKI – Założył w USA w 1938 r. szkołę lingwistyki,  nazywaną Instytutem Semantyki Ogólnej. Pracują tam nad:  rekonstrukcją matematyki,
  • pomocą jąkałom, aby nie jąkać się,
  • poprawą diagnozowania w medycynie psycho-somatycznej i poradnictwem w psychoterapii indywidualnej i grupowej,
  • leczeniem zaburzeń mowy oraz problemów z czytaniem,
  • eliminowaniem strachu przed wystąpieniami publicznymi,
  • poprawą prezentacji i argumentacji w przewodach sądowych,
  • wprowadzaniem nowych metod edukacji, począwszy od najmłodszych dzieci aż po studia akademickie.
  • Stworzyli  tam krótką, ale znaczącą piosenkę, to ich podstawowe nauczanie:      
  •   -„Och, słowo to nie rzecz, słowo to nie rzecz                                                                             Hop siup, trala bum, słowo to nie rzecz”-.                                                           
  • Wydaje się to śmieszne, głupie wręcz, dopóki nie przeczytamy, jak Świat uhonorował naszego rodaka w końcu. Piszą o nim Osho i Robert Wilson. Że Korzybski to Gość. (Zajrzyj w gogle)                                                                                                       

Anegdota? Nie! Tak nauczał Alfred Korzybski.

W czasie pewnego wykładu dla studentów, Korzybski wyjął zawinięte w biały papier pudełko ciastek. Wyjaśnił, że musi coś zjeść, po czym zaproponował studentom pierwszego rzędu, by także się poczęstowali. Wszyscy jedli ze smakiem, gdy naraz Korzybski szybkim ruchem zerwał biały papier z pudełka, ujawniając oryginalne opakowanie - duże zdjęcie głowy psa z napisem "Ciastka dla psów".
Studenci zareagowali z przerażeniem, dwoje nawet wybiegło wymiotować do toalety. Korzybski skomentował to następująco: "Drodzy Państwo, właśnie zademonstrowałem, że ludzie nie tylko jedzą pokarmy, ale także słowa, i że smak tych pierwszych często zdominowany jest smakiem drugich".
Ten żart posłużył zilustrowaniu powstawania problemów międzyludzkich, których początek bierze się z niezrozumienia, czy też łączenia w jedno, różnych, czasem przeciwstawnych sformułowań językowych, ostatecznie zawodzących w próbie opisywania rzeczywistości.
                                                          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz