wtorek, 9 kwietnia 2013

Sodoma 4



W gromadce uciekinierów zapanowała konsternacja. Lot podskoczył do przewodników i krzyknął: - Moja żona umiera! Na Boga, zróbcie coś, żeby ją ożywić!
   - Trudno. Sama sobie winna – odpowiedział jeden z agentów Jehowy.
Ostrzegaliśmy. Dlaczego jej się zachciało wracać do przeszłości?!
 - Ależ! Ona nie chciała wracać do przeszłości! Jej było żal tych, którzy płoną! Jednoczyła się z nimi w tym momencie!
 - Ona obejrzała się. A chcieć oglądać przeszłość, jaka by ona nie była, to życzyć sobie jej powrotu. Inaczej po cóż by było na nią patrzeć? – Odparł surowo agent.
- Ależ właśnie po to, żeby ucieszyć oczy jej zniszczeniem!
  - O nie, przyjacielu! Tego powinieneś się nauczyć, że do największych grzechów pod słońcem Jehowy należy wgłębianie się w przeszłość.
     - Ależ dlaczego?
     - Aby nie czerpać z niej wiadomości, których posiadanie przez człowieka jest niepożądane.
     - Przecież własną przeszłość i tak znamy. Jakie jeszcze tajemnice można w niej u kryć?
     - Jehowa nie chce, aby to, co było, co minęło, mąciło ci w głowie, Jehowa nie chce, abyś porównywał. O przeszłości trzeba zapomnieć, ponieważ………
     - Ponieważ wtedy przyszłość ceni się niedostatecznie – dokończył Lot.
Agent uśmiechnął się dobrodusznie:
    - Bystry jesteś, mój przyjacielu. Ale jednak nie wiesz wszystkiego. Ludzie tęsknią za przeszłością nie dlatego, że jest lepsza, ale dlatego, ze jest przeszłością. Albowiem, i to zapamiętaj: - Człowiek jest tylko przeszłością.
Na ciebie składa się tylko całość twojego dotychczasowego życia. Jesteś PRZESZŁOŚCIĄ.
    Czyli ciebie nie ma.
Odebrać ci przeszłość – to zabić cię.
Można odbierać ci przeszłość stopniowo, niezauważalnie, kiedy jednak odbiera się ją nagle – człowiek przestaje istnieć. Twoja żona ujrzała w jednej chwili zagładę przeszłości i dlatego musiała zginąć…..

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz