Michael Drosnin pisze:
Wyznawcy jednego z mesjanistycznych kultów, ukryli ponad
2000 lat temu, wśród nagich pustynnych klifów Morza Martwego, setki
pergaminowych zwojów.
W 1947 roku
odnalazł je przez przypadek beduiński pasterz.
Odwiedziłem te klify niedługo po poznaniu Eli Ripsa, gdy
dowiedziałem się, że Tora kryje w sobie zapis zdarzeń, które rozegrają się
kilka tysięcy lat po jej napisaniu.
Wiele godzin przesiedziałem na nagim szczycie góry, patrząc
na okolicę, która zapewne niewiele się zmieniła od czasów ukrycia zwojów.
Następnego dnia
zwiedziłem Świątynię Księgi w Jerozolimie.
Ekspozycja zawierała między innymi najstarsze zachowane
proroctwo Apokalipsy, manuskrypt Księgi Izajasza.
Tekst nawinięty
był na szeroką szpulę umieszczoną na cokole, ponad przepaścistą studnią,
centralnej części, krytego kopułą budynku.
Ciekaw byłem, czemu zwój jest wystawiany w tak oryginalny
sposób. Zwróciłem się z tym pytaniem do Armanda Bartosa, projektanta budynku, w
którym eksponowana jest kolekcja zwojów znad Morza Martwego.
- Projekt zakłada
możliwość automatycznego schowania szpuli, która zjedzie w dół i zostanie
przykryta kilkoma warstwami stalowych płyt. – objaśnił architekt.
- Po co? –
spytałem.
- By najstarszy
egzemplarz Tory nie uległ zniszczeniu – odparł.
- A kto miałby ją zniszczyć?
- Wojna atomowa.
Niewielu bowiem wiedziało, że w starożytnym zwoju nawiniętym
na potężną szpulę, zabezpieczonym urządzeniem mogącym wytrzymać uderzenie bomby
atomowej, zawarte jest ostrzeżenie, iż Jerozolima może zostać zniszczona w
wyniku konfliktu nuklearnego.
Tajemnica kryła się w „zapieczętowanej
księdze”.
Jest to wizja
przyszłości, która została ukryta przed oczami człowieka, najpierw w ciemnej
grocie, później zaś w zaszyfrowanych informacjach, których nikt nie odczyta,
nim nie zostanie wynaleziony komputer.
Izajasz zapowiada:
- „Kiedyś zapieczętowana księga zostanie
otwarta, wtedy głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i
ciemności, będą widzieć”.
Ukryty w tych wersetach tekst brzmi: -„Rozpoznał słowa, będą skomputeryzowani, usłyszą tego dnia jego opracowanie, tajemnice, magiczne słowa
księgi”.
W związku z tym
prześledziłem po kolei wszystkie lata z nadchodzących i tylko dwa, rok 2000 i
2006 łączyły się ze słowami „wojna atomowa”, i „zagłada atomowa”.
W ciągu następnych stu lat, żaden inny rok nie łączył się z
wiadomością o wojnie atomowej i zagładzie.
(Książka została
wydana w Polsce w 2003 roku)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz