Oświeconych ludzi można policzyć na palcach: -
Ten człowiek na obrazku...on już swoje przeżył, czeka na śmierć....może jest oświecony? Nic o nim nie wiesz. A ja wiem coś. Słuchałem jego opowiadań. Może to spowiedź była. Nic więcej nie napiszę.Tekst nieautoryzowany. Nie miałem zielonego światła.....
A Budda, Chrystus, Krishna, Lao Tzu. Dlaczego tych oświeconych tak mało?
Ponieważ zdecydowana większość ludzi pozostaje ciemna,
brzydka, barbarzyńska….
Budda, - jego istnienie, nie czyni oświeconym całego kraju.
Ludzie tak łatwo powtarzają jego słowa, ale nie są oświeceni.
Edison odkrył
elektryczność, teraz korzysta z niej każdy, ale nikt nie jest Edisonem, czy
Teslą. Nawet, jeśli używasz elektryczności, co o niej wiesz? Naciskasz
przycisk, coś włączasz i wyłączasz, myślisz, że wiesz coś o elektryczności? Jej
wewnętrzna rzeczywistość wciąż jest tajemnicą.
Możesz prowadzić samochód, ale to nie znaczy, że wszystko
wiesz o jego mechanizmie. Żyjesz w ciele, ale co on nim wiesz?
Ludzie używają tylko słowa. Budda wiele powiedział, teraz
możesz to powtarzać.
Wszyscy
ludzie mogą stać się papugami.
Tak dzieje się w Indiach. To papuzi kraj, wszyscy powtarzają
słowa. Znają Wedy, Upaniszady, Gitę, nauczyli się ich na pamięć, wkuli i wciąż
powtarzają. Jak papugi. Czy papuga rozumie, co mówi? Nie, ona tylko powtarza –
papuguje, nie znając znaczenia słów.
Dopóki nie doświadczysz znaczenia
słów, one nic nie przekazują.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz