Należy wierzyć w swoje obliczenia,
czyli w siebie też. Obserwowałem Polanda, i wczoraj zdecydowałem się otworzyć niewielką
pozycję, żeby połączyć się duchowo z wykresem. Niestety pierwsza próba nieudana,
dziś zamknął mnie stop. Nie podobało mi się to przerwanie dna wczorajszego, ale
wszedłem ponownie z pozycją „do góry”. Otwarta pozycja została na poniedziałek.
Widać było dziś ciągnięcie do góry, kontrakty wyprzedzały Wiga 20 i chwilami bardzo
zmniejszała się baza (to już pod koniec sesji). Pomimo tego, że pisałem o Zaporze,
że do 18 kwietnia tylko działa, uważam, że dzisiejszy dzień był przełomowy. Jasne, że to moje subiektywne
osobiste zapatrywania, ale skoro tyle osób pyta – odpowiadam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz