wtorek, 23 kwietnia 2013

Miłość


Czterolatka, zaprzyjaźniła się z sąsiadem, starszym panem. Pewnego dnia zmarła żona tego sąsiada……
Widząc jak starszy pan płacze, dziewczynka poszła do jego ogrodu, wspięła mu się na kolana, i po prostu tam siedziała.
Gdy jej mama zapytała, co powiedziała sąsiadowi, mała na to:
       - „Nic nie mówiłam, po prostu pomogłam mu płakać”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz