czwartek, 4 kwietnia 2013

Niepodległość Ukrainy



Polska przedwojenna miała dwóch wrogów. Mylę się?
 My byliśmy najeźdźcą (Somosierra), dławiąc obrońców  Hiszpanii.
   Ukraińcy mieli też dwóch wrogów - Polskę i Rosję. Chcieli wolności. Każdy naród tego chce. Mylę się?

Jedno pytanie, które słyszy się na lekcjach historii przy okazji lekcji o Legionach Dąbrowskiego. Czy walcząc o wolność swojego kraju można pozbawiać tej wolności inny kraj?           
             Wypis z historii: - „ Większość zamordowanych przez UPA po 1944 roku-to Ukraińcy.
UPA mordowała mobilizowanych do Armii Czerwonej, mordowała komsomolców (przynależność do Komsomołu była w ZSRR m.in warunkiem dostania się na studia wyższe,) mordowała przewodniczących kołchozów, milicjantów z wiejskich posterunków i członków rad wiejskich i miejskich itd"...
Owszem modne było osadnictwo, a Polacy robili to, co ongiś Niemcy w Wielkopolsce-w tym wypadku polonizowali teren w większości ukraiński i osiedlali uzbrojonych kolonistów. Burzono cerkwie, były wypadki wywłaszczania Ukraińców, polonizowano nazwiska, przymusowo -nieraz dosłownie pod pałkami policji i bagnetami KOP(choćby pacyfikacja 1930 roku-w odpowiedzi na akcje OUN) polonizowano i "nawracano" na rzymskokatolicyzm Ukraińców i Bialorusinów, policja i KOP egzekwowała karę chłosty dla Ukraińców. Ukraińcy oglądali jak wali się ich "praca u podstaw", sytuacja ludności ukraińskiej i liczba szkół, spółdzielni, gazet i organizacji ukraińskich robiła się znacznie gorsza niż była w CK monarchii Franciszka Józefa. Nie ma co ukrywać że nie pozostało to bez wpływu w okresie wojny, gdy gros Ukraińców, Białorusinów, Żydów za Polską nie tęsknił, a większość Ukraińców z Zachodniej Ukrainy stawiała na III Rzeszę, zaś zagładę Polski w 1939 i anektowanie tych ziem do USRR uznała za zniszczenie jednego wroga Ukrainy rękoma drugiego ..
Film dok. „Zapomnij o Kresach".
 Boziuniu, podajmy sobie ręce! Ponad podziałami, to Rosja nas dzieli!
        Za czasów II RP dzielne działania w kierunku podziałów podejmował rząd polski. On wspierał żywioł polski, tym bardziej im mniej było Polaków i im bardziej kojarzyli się oni z posiadaczami. Działania niektórych urzędników kwalifikowały się pod kryminał.
"za jedyne" kryterium uznawane było posiadane. 
 Wchodzą Niemcy. Są witani, chlebem i solą, bo z nadzieją, że coś dadzą. Szybko okazuje się, że najlepiej można zapewnić spokój stosując starą metodę "dziel i rządź". Z racji różnych, lepiej niech rządzą Ukraińcy a są dzieleni Polacy. Czy dużo potrzeba by móc wyrównywać zastarzałe rachunki bronią i bezkarnością? Nie...
Z jednej strony wściekamy się, kiedy ktoś próbuje usprawiedliwiać UPA [szerzej: bojówki ukraińskie] bo oni zabijali, gwałcili, rabowali, palili. Z drugiej tak samo wściekamy się jeśli nam ktoś przypisuje pogromy Żydów, na terenach z przewagą ludności polskiej
            Spróbujmy zrozumieć - to co działo się w '43 czy '44 r. miało swoje źródła już dawniej, inaczej nie dałoby się rozbudzić nienawiści do tego co polskie, do Polaków.
             Opowiem Ci pewną historie. Około roku 1921/1925 brat mojego pradziadka wyjechał z kieleckiego z rodziną na kresy. Znalazł mieszkanie i zagrodę gospodarską i parę ha ziemi. Jak pisał w listach powodziło mu się lepiej. Tylko mnie zastanowiło jedno - kto mieszkał przed nim w tym domu, kto był właścicielem tego gospodarstwa. Co czuł ten człowiek gdy mu zabierano dorobek całego życia. I co właściwie się z nim stało.
Następnie J. Stalin wywiózł brata mojego pradziadka wraz z rodziną na syberię. Dziadek według Rosjan był kułakiem, więc spotkał go los taki jak innych. Ostatecznie w latach 50' jego rodzina osiadła na stałe w Białorusi.
     
By poznać przyczynę , trzeba poznać okoliczności tej przyczyny. Dlaczego tak się działo, a nie inaczej. Nie jesteśmy aniołami, czy my nie wyrządziliśmy krzywdy Ukraińcom? Kto nie jest winny niech pierwszy rzuci kamień.
     Morderców nikt nie rozgrzesza . Może bardziej należy się zastanowić, że jednak Ukraińcy swojego państwa nie mieli. A żyli na tych ziemiach od stuleci. A przecież Rzeczpospolita się na nich kiedyś już wypięła. Przypomnij sobie powstanie B. Chmielnickiego.
 Władze polskie, próbowały sprawić poprzez osadnictwo wojskowe, poprzez oferowanie przyzwoitych warunków, żeby na kresach osiedlała się ludność polska, szerzej i dokładniej: polska i katolicka.
Wystarczy spojrzeć na spisy ludności i to kto sprawował władzę na Kresach by przekonać się, że tak naprawdę elitą byli tam Polacy i to zwykle nominaci, związani z rządem. W ramach ciekawostek: rząd walczył z językiem starocerkiewnosłowiańskim w nabożeństwach. Bo przecież mieszkają w Polsce to powinni po polsku, jakby nabożeństwo katolickie wówczas odbywało się po polsku. To nie wzbudzało miłości wzajemnej.
To, co działo się w czasie wojny było wynikiem prostej kalkulacji: kogo więcej i na kim można bardziej polegać. Obie odpowiedzi były jednoznaczne: Ukraińcy. Oznaczało to, że to oni mają rządzić, a Polacy być dzieleni...
Gdzie indziej to nasi rządzili, a Żydzi byli dzieleni.
W szeregu zdjęć przedstawiających ofiary mordów UPA. przewija się jeden obraz, a mianowicie obraz zamordowanych dzieci. Czy wśród zamordowanych przez UPA większość stanowiły dzieci? Bo odnoszę wrażenie, że takie zestawienie zdjęć ma zamierzony cel.
Efektem wojny, każdej wojny jest bestialstwo. Takim bestialstwem były zbrodnie UPA. Ale UPA to również walka o niepodległość. Czy zwykły rabunek z morderstwem, czy zwykłe porachunki należy przypisywać UPA?
Może tak jest najprościej.
A jeżeli były to bandy, prościej jest czyn przypisać jakiemuś ugrupowaniu, jeżeli sprawca jest nieznany. I zarazem jest to zagranie celowe - z ugrupowania walczącego z przeciwnikiem, zrobić ugrupowanie bandyckie.
Przecież po 1945 roku, władza podobnie czyniła z A. Mylę się?
A Ukraińcom  marzyła się Ukraina niezależna od Polski czy ZSSR, swoje państwo i to w dodatku niepodległe. Pogięło ich? Niepodległość.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz