Oświeconych ludzi można dostrzec jedynie w ciemności.
W ciągu dnia gwiazdy są niewidoczne. Co się stało? Czy
ukrywają się gdzieś?
One są dokładnie w tym samym miejscu, co zawsze, ale światło
słoneczne jest tak silne, że nie można ich zobaczyć. Gdy słońce zajdzie,
gwiazdy znów się ukażą. Nie pojawiają się nagle, przez cały dzień były w tym
samym miejscu., ale potrzebna jest wielka ciemność, by dostrzec ich blask.
Poczekaj na noc, zapal ogień w watrze.....Ustaw kociołek. Miasteczka i wsie daleko...Popatrz w gwiazdy!
- Nie ma telewizji.
- Cisza.
- Czyli: nikt ci nie pierdoli do uszu trzy po trzy.
COŚ może do ciebie przyjdzie.
Ale.
Po pierwsze primo: musisz chcieć tego, żeby przyszło. Dojrzały jak pomidor powinieneś być. Bo nic nie musisz! Ale wszystko możesz.
Te noce samotne, pełne tęsknoty za tym, co było.....Ja tam nie tęsknię. Miło było i chuj!
Może inne się zdarzy? Tak samo piękne?
A Ty? Młody jesteś! Jeszcze nie czas Twój!
Lao Tzu powiada, że był czas, gdy ludzie byli tak religijni,
że wcale nie było religii.
- Był czas, gdy ludzie
byli tak niewinni, że nawet nie znali słowa niewinność.
- Byli tak prości, że nic nie wiedzieli o prostocie.
- Byli tak ufni, że nie słyszeli niczego o wierze, zaufaniu.
Nie było religii, ponieważ ludzie byli religijni! Wtedy też, mogło nie
być nikogo oświeconego, ponieważ wszyscy byli w tym samym oceanie zwanym
oświeceniem.No...większość facetów jest na tym blogu...ja też tu jestem. Ale za moment poprawię się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz