czwartek, 18 kwietnia 2013

Lis i winogrona



Żona ciebie opieprzyła? Nie łam się! Zawsze możesz stworzyć filozofię post factum: 

Lis, któremu śniadania dać nie chciała żona,
Przechodząc, spostrzegł na murze
konkretne winogrona.
Niestety, wysoko w górze.
Próbował się wdrapać. Spadł.
Otrzepał pył. Machnął ogonem.
I powiedział:
- Nie będę ich jadł!
Phi, jeszcze zielone!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz