wtorek, 9 kwietnia 2013

Sodoma - 2



Jehowa przyglądał się temu ze smutkiem, co działo się w Sodomie.
Przyglądał się ze smutkiem i niepokojem. Bardzo mu się nie podobały założenia teoretyczne Sodomitów. Jehowa był bowiem zdania, że równość i wolność są wymysłem absurdalnym, a projekt zniesienia kary śmierci jest po prostu akcją wywrotową przeciwko niemu.
   Nie mógł także ścierpieć, że Sodomici tak namiętnie bronią owych zasad…..

(Historia Watykanu: -

1855 r. Sprzeciw Kościoła wobec Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Kościół głosił iż:  - "Wolność to bluźnierstwo, wolność to odwodzenie innych od prawdziwego Boga. Wolność to mówienie kłamstw w imię Boga"). ..... No comments.

 

Wysłał tedy własnych emisariuszy, którzy mieli w zarażonym mieście propagować jego idee: że ludzie nie są wolni, ani równi, i że kara śmierci musi  być utrzymana.

Agenci Boga nawiązali kontakt z niejakim Lotem, który od dawna uchodził za podejrzanego w oczach tajnej policji. Nie bez racji, bo po bliższym zapoznaniu się Lot oświadczył swoim gościom, że jego zdaniem znaczna część ludności stanowi niższą rasę…..
I powinna być trzymana w obozach koncentracyjnych, a w razie nieposłuszeństwa karana śmiercią – to były poglądy, które były obelgą dla miasta Sodomy.
     Agenci wtajemniczyli go wtedy w ostatnie plany swego zwierzchnika: - otóż Jehowa, rozdrażniony filozofią Sodomitów, postanowił spalić całe miasto – zważywszy wszakże, że on, Lot, nie podziela zgoła tej filozofii, zostanie wyprowadzony z miasta i ocalony przed zagładą.
Tak się też stało. Emisariusze przed świtem wyprowadzili z miasta Lota i jego całą rodzinę, po czym lunął z nieba rzęsisty deszcz ognia i w ciągu minuty całe miast stanęło w płomieniach.

Nie mam akurat zdjęcia, jak płonie miasto…

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz