W moim domu, w Warszawie, Puławska 42 a- centralna ulica Warszawy, Mokotów, nie mówiło się inaczej o Rosjanach , przynajmniej do 1960 roku, tylko Kacap!
KACAP.
To paskudny człowiek, właściwie ktoś, kto na miano człowieka nie zasługuje.
To za te powstania stłumione.
To za Katyń.
Przyjmijcie to Rosjanie z pokorą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz