środa, 9 stycznia 2013

Piersi (kobiece)


Nie jestem monotematyczny, och, nie jestem! Powagi za dużo było.
Piękno liczb...napisał jeden z czytelników. Tak. Do mnie Bóg liczbami mówi.
                    Ale zarabiać zacząłem z sygnałów AT. Daty są super.
        Po pierwsze primo; -gdy trafienie jest z Zaporą, a ostatnio nie było trafienia z tą grudniową. Po drugie primo: Zapora jest dla kupujących akcje, całą kasą!
    Więc takiej Zapory, jak ta z kwietnia 2011, ( Góra!!) Nie udało mi się zasygnalizować. Bo tę Zaporę z początku czerwca 2012 powinienem ochrzścić: - DOŁEK.
           Nie zrobiłem tego. To była "Zwykła Zapora". Biję się w piersi. (Lekko) w miłości wtedy byłem. Do samego siebie. Zauroczyły mnie.....Wolność! ..., drzewa, las......I grzyby w perspektywie. Bo wysyp czarnych prawdziwków majowych przeoczyłem. Tydzień były. I do rymu: drzewa, las - zawsze jest ten pierwszy raz....chwila ulotna...zapach...dotyk. Grzyb ma kapelusz aksamitny. W dotyku też.
             
           Więc po pierwsze primo: - kobiety nie dbają o jakość swoich piersi. Obiegowe powiedzonko głosi, że jeśli pod damski biust włożyć długopis, on zaś stamtąd nie wypadnie, piersi uznać trzeba za nagannie obwisłe.
Tymczasem wielu naszym paniom włożyć tam można już nie długopis, ale piórnik – i nic!
Zatem niech je masują, gimnastykują, kremują, wygłaskują, by stały się prawdziwą ozdobą.

Po drugie primo: - mężczyźni zły na ogół z damskich piersi robią użytek. Miętoszą je, jako się tu rzekło, zamiast bawić się nimi delikatnie, przy czym szczególnie efektywne bywa powolne rozgarnianie piersi ruchem od środka w bok. Ale naprawdę wolniutko! Z czuciem!

Po trzecie primo: - piersi w grze miłosnej pełnić mogą niezmiernie istotną rolę, gdyż są wyjątkowo erogenne. I to nie tylko sutki, ale cała ich powierzchnia. Gdy zaś objawiają się na nich włoski, to każdy taki włosek może stać się w wargach doświadczonego mężczyzny instrumentem prawdziwej rozkoszy dla damy.
      
Atrofii biustu nie uznajemy za mankament, natomiast jeden z nas ma fatalne wspomnienia związane z wyjątkowo zwisającym biuściszczem. Otóż przed laty, pewna kobieta z takim biustem, bawiła się z jednym z nas w perwersyjną grę, polegającą na tym, iż on pomiędzy owe wymionka coś jej od dołu wsuwał, ona zaś śmiała się i krzyczała: -„ A kuku, lalunia, a kuku!”
Jego zaś niewybredne nazewnictwo speszyło do tego stopnia, że lalunia przestała się im całkowicie pokazywać.

1 komentarz:

  1. Jakie to piersi!
    Pierś ma każdy, mężczyzna i kobieta, to poprostu wymionka !

    OdpowiedzUsuń