wtorek, 29 stycznia 2013

Moje ciało. I twoje



Pytanie: Nie lubię siebie, a zwłaszcza swojego ciała

               Jeśli masz jakieś konkretne wyobrażenia odnośnie wyglądu cia­ła, będziesz się zadręczać. Ciało jest takie, jakie powinno być. Jeśli masz jakieś inne wyobrażenia - pozbądź się ich, bo nie prze­staniesz się zadręczać.
Oto ciało, jakie masz, ciało, jakie zostało ci podarowane. Ko­rzystaj z niego... i bądź zadowolony. A gdy zaczniesz je kochać, poczujesz, że się zmienia, bo kto kocha swoje ciało, ten o nie dba, a troska ta ma ogromne znaczenie. Ze względu na nią nie napychasz się nadmiarem jedzenia, ale też nie głodzisz się. Słu­chasz, jakie potrzeby ma twoje ciało, słuchasz jego wskazówek - czego pragnie i w którym momencie. Kiedy dbasz, kiedy ko­chasz, stajesz się dostrojony do ciała, a ono automatycznie za­czyna być w porządku. Jeśli nie lubisz swojego ciała, powodu­jesz konflikt, ponieważ stopniowo coraz bardziej obojętniejesz na ciało.
                     Kto dba o swojego wroga?
 Nie będziesz go oglądał, bę­dziesz go unikał. Przestaniesz słuchać jego wskazówek, a two­ja niechęć będzie narastać.
        Ty sam stwarzasz cały ten problem. Ciało nie wymyśla pro­blemów; stwarza je umysł. Jest to więc wymyślone przez umysł. Żadne zwierzę nie cierpi z powodu wyglądu swojego ciała, ża­dne zwierzę... nawet hipopotam! Żadne nie cierpi - są absolut­nie zadowolone, bo nie mają umysłów, które wytwarzałyby ta­kie problemy; w innym przypadku hipopotam myślałby: „Dlaczego ja tak koszmarnie wyglądam?"
Po prostu odrzuć wyobrażenia! Kochaj swoje ciało - to two­je ciało, to prezent od Boga.
        Masz się nim cieszyć i o nie dbać. A kiedy dbasz, to gimnastykujesz się, jesz, śpisz. Troszczysz się o wszystko, bo to przecież twój instrument, tak jak samochód, który myjesz, w którym zwracasz uwagę na każdy szmer, aby wie­dzieć, czy nie dzieje się coś złego. Dbasz o każde zadrapanie na karoserii. Zadbaj też o swoje ciało, a ono stanie się dla ciebie doskonale piękne - bo takie jest! Jest cudownym mechanizmem, tak skomplikowanym, pracującym tak wydajnie, że działa przez siedemdziesiąt lat bez zarzutu. Śpisz czy czuwasz, wiesz o tym, czy nie wiesz, ono funkcjonuje i to tak cichutko! Nawet jeśli nie dbasz o nie i tak działa, obsługuje cię. Każdy powinien być wdzięczny swemu ciału.
       Zmień po prostu swoje nastawienie, a zobaczysz, że w cią­gu sześciu miesięcy twoje ciało zmieni kształt. To jak wtedy, gdy ktoś zakocha się w kobiecie - można to zauważyć - ona natychmiast pięknieje.
         Być może nie dbała zanadto o swoje ciało, ale gdy zakochał się w niej mężczyzna, natychmiast za­czyna o nie dbać. Godzinami wystaje przed lustrem... bo ktoś ją kocha! Tak samo będzie, jeśli pokochasz swoje ciało - nie­bawem ujrzysz, że zaczyna się zmieniać. Jest kochane, zadba­ne, potrzebne. Jest tak delikatne, a ludzie tak okropnie się z nim obchodzą. Zmień swoje podejście, a sam się przeko­nasz!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz