Patologia - czyli niższe, a więc myśli dołujące (na własne
życzenie).
Według słów: - -„Niech się dzieje według wiary twojej”.
Iwan Turgieniew: -„Wiosenne wody”.
„Zaczął rozmyślać….powoli, niechętnie, ze złością.
Rozmyślał o marnocie, bezużyteczności i płaskim fałszu
wszystkiego, co ludzkie. Całe jego życie stopniowo przesuwało się przed
wzrokiem jego myśli i dla żadnego okresu nie znajdował litości. Zawsze to samo
ustawiczne przelewanie z pustego w próżne, to samo na wpół świadome oszukiwanie
samego siebie.- niech dziecko cieszy się, czym chce, aby tylko nie płakało – a
potem nagle jak śnieg na głowę spadnie starość – a wraz z nią ten wciąż
rosnący, przepalający wszystko i podcinający strach przed śmiercią….i buch w
przepaść!
Dobrze jeszcze,
gdy życie potoczy się w ten sposób!
Bo może się zdarzyć, że przejdą przed końcem jak rdza po
żelazie – choroby, cierpienia.
……Nie burzliwymi falami pokryte wydawało mu się, jak to
opisują poeci, morze życia, nie, wyobrażał sobie to morze jako niezmącone,
gładkie, nieruchome i przejrzyste do samego ciemnego dna. On sam siedzi w małej
kołyszącej się łódce – a tam, na ciemnym, mulistym dnie, niby olbrzymie ryby,
ledwie widnieją olbrzymie potwory – wszystkie życiowe niedomagania, choroby,
gorycze, szaleństwa, nędza, ślepota….
Patrzy: i oto jeden z tych potworów wypływa z mroku,
unosi się wyżej i wyżej, staje się coraz wyraźniejszy, coraz bardziej
wstrętny….Jeszcze chwila – i wywróci łódkę!
Ale oto znowu jakby mętnieje, oddala się, opuszcza na dno –
i leży tam zaledwie poruszając grzbietem….
Ale dzień
wyznaczony nadejdzie – i potwór obali łódkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz