czwartek, 24 stycznia 2013

Pomoc od Sił Wyższych



Gdy jesteś otwarty na niższe, błądzisz bezładnie w ciemnościach, obijając się co chwila. Jeśli nawet w tym stanie natkniesz się na kogoś, lub zdarzy się coś, co mogłoby odmienić twoje życie, nie będziesz zdawał sobie z tego sprawy.
      Choćbyś spotkał Buddę, nie przyjdzie ci do głowy, że go spotkałeś. …..I zaczniesz szukać niższego nawet w Buddzie: - Dlaczego w ten sposób je? Dlaczego tak śpi? Czemu jest taki, lub inny? Zaczniesz szukać czegoś niepokojącego nawet w Buddzie. Bo jedyne twoje patrzenie, to długo pielęgnowany nawyk patrzenia na niższe.
Wierzymy w niższe siły, jesteśmy wierni niższemu, tylko te bramy są dla nas otwarte.
   Jeśli ktoś potępia drugiego, wierzymy mu absolutnie, nie potrzeba żadnych dowodów. Dlatego plotki stają się prawdą. Możesz stworzyć całkowicie fałszywą plotkę i wielu w nią uwierzy. Jesteśmy prowadzeni przez innych. I pamiętaj: sam też nie potępiaj nikogo.
     Nie pozwól na to, bądź czujny. Zamknij bramy dla niższego. Jeśli nawet coś jest prawdziwe, ale niższe, nie otwieraj się na to. Nawet, gdy się dowiesz, że ktoś jest złodziejem, nie otwieraj się na to, bo to odciśnie swoje piętno w tobie.

Budda mawiał: -„Nie wierz w nic, co twój umysł uważa za wiarygodne”
Jeśli powiem ci, że ktoś jest wielkim świętym, że jest całkiem czysty, twój zwykły umysł zacznie działać. Podsunie ci wahanie: jak to, mam w to uwierzyć? Przecież on w tym swoim ciele jest taki sam, jak ja? To jak może być czyściejszy ode mnie?
Ego czuje się zranione, więc usiłujesz to uzasadnić. Nie mieści ci się w głowie, że ktoś może być czyściejszy od ciebie, nie chcesz w to uwierzyć.
A jeśli nie zdołasz przyjąć, że ktoś może być czyściejszy od ciebie – nie wzrośniesz. Zatrzymasz się w niskim.
     Chrześcijański mistyk, Tertulian, mawiał: -„Wierzę w Boga, bo tylko wtedy mogę wzrastać”. Dla Tertuliana Bóg nie miał nic wspólnego z faktem, czy fikcją, tylko z rozwojem wewnętrznym.
    Nietzsche mógł rozkwitnąć i stać się buddą. Taki wielki potencjał miał. Jednak nie wyrósł na Buddę, wyrósł raczej na szaleńca. Kiedy oznajmił, że „Bóg umarł”, nie dotyczyło to Boga. On w ten sposób zamknął się na wyższe
     Jeśli nie ma Boga, nie ma żadnej możliwości wzniesienia się ponad wszystko. Wtedy nie możesz wzrastać.
 Niełatwo uwierzyć, że ktoś jest czysty. Nawet ojciec Buddy nie potrafił w to uwierzyć. Gdy dotarły do niego wieści, że jego syn stał się oświeconym, zanotowano jego reakcję. Rzekł: -„Dobrze go znam, to mój syn, moja krew. Nie jest taki, jak mówicie.”
Po dwunastu latach wędrówek, Budda wrócił do rodzinnego miasta. Tysiące ludzi zostało jego uczniami, stał się dla nich wewnętrznym światłem. Gdy Budda przybył do pałacu swego ojca, by się zanim zobaczyć, sędziwy ojciec poczuł gniew, gdyż Budda był jedynym jego synem, jedyną nadzieją, a opuścił go. Toteż rzekł: -„Zabraniam ci robić, to, co robisz, jestem twoim ojcem. Kocham cię i zapomnę o wszystkim, co uczyniłeś, wróć do domu, ale porzuć te bzdury Nie zniosę widoku mego syna żebrzącego na ulicach”.
              Dla niego Budda był jedynie żebrakiem, buntownikiem.
Budda stał w milczeniu.
 Ojciec popatrzył na niego i powiedział wtedy: -„Wiem, dlaczego nie  odpowiadasz, brak ci odwagi”.
   - ”Z kim rozmawiasz? – roześmiał się Budda, -syn, który opuścił twój dom, już nie istnieje. Jestem zupełnie innym człowiekiem”.
Ojciec rozgniewał się jeszcze bardziej. Krzyknął: -„Dzięki mnie przyszedłeś na świat!
     -„Sprawiłeś, że przyszedłem na świat, ale nie należę do ciebie, nie jestem twoją własnością,- rzekł Budda. –Byłeś tylko swoistą drogą. Jestem wdzięczny, lecz nie mów, że mnie znasz. Nie znasz nawet samego siebie, jakże więc mógłbyś znać mnie”?
    Ale ojciec Buddy dalej rozprawiał w ten sam sposób. Nie był otwarty na rzeczywistość jaka przed nim stanęła.
   A ty nie marnuj energii na niższe, nie rozpraszaj jej. Nie narzekaj, nie oceniaj, unikaj negatywizmu. Wtedy zaczną się otwierać bramy ku wyższemu. Niższe zniknie, staniesz się innym człowiekiem, wkroczysz w ten sam świat, a inny, w inny wymiar, w nową egzystencję. 
I wtedy otrzymasz pomoc od wysoko rozwiniętych sił..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz