wtorek, 29 stycznia 2013

Nogi



                Potoczny wizerunek kobiety wyolbrzymia niewątpliwie pozycję nóg. Eksponuje je sztuka: bulwersujący naszych dziadków kankan bazował właśnie na demonstrowaniu, gdzie to te nogi się u kobiet kończą.
        A tak naprawdę, to przecież nogi idą na bok, co trafnie uchwycił młody bohater przedwojennej powieści „Strachy” Marii Ukniewskiej, mówiąc do bohaterki: -„Gdybym był bogaty, kupiłbym te pani nogi i…..rozrzucił je na boki!”
    To nie oznacza, że my obaj kobiece nóżki lekceważymy. Przeciwnie. Lubimy na nie patrzeć…..Istnieje cała teoria erotyczna, która wyrokuje o pobudliwości kobiety wedle tego, co ona robi z nogami podczas miłości. Czy je zgina, czy prostuje? Czy rozkłada, czy zwiera? Czy zamierają one w ekstatycznym bezruchu, czy przeciwnie, ożywia je konwulsyjny dygot? Mowa nóg (partnerki) - to cenne sygnały dla mężczyzny.
    Tam, gdzie nogi u kobiety przechodzą w brzuszek, nosi ona majteczki……Otóż technika zdejmowania przez kochanka tej części garderoby kobiecej, stanowi zwyczajowy sprawdzian jego fachowości, bo wiąże się to z faktem, że sama kobieta do tej błahostki, iż ma jeszcze na sobie majtki, przykłada znaczenie mistyczne.
Może i nie bez pewnych racji. Jako zabezpieczenie cnoty niby one wątłe, ale w praktyce utrudniające – zdjąć trzeba.
        A czasami trudno, gdyż w tym momencie odżywają w kobiecie atawistyczne obawy i z reguły panie, które już się pogodziły z sytuacją, zaczynają rozpaczliwie wierzgać kończynami.
     Przy analizowaniu tej sytuacji zwykli mężczyźni prezentują dwie sprzeczne szkoły:
- Pierwsza szkoła prezentuje pogląd, że dla uniknięcia tej irytującej epilepsji, kobiety powinny zdejmować majtki same.
- Drudzy nie wytrzymują nerwowo, szarpiąc nieszczęsne koronki.
Zarówno jedna i druga szkoła pozbawia nas prawdziwej rozkoszy, jaką jest perwersyjnie spowolnione a osobiste zsunięcie majteczek z ochotnie pomagających w tym kobiecych nóg. Tak! – ona się śpieszy! Ty masz czas!
     Tyle, że do takiego aktu poddaństwa trzeba umieć kobietę doprowadzić. Najpierw elegancja….Miła kobiecemu sercu delikatność słów, a potem pocałunków, sprawia, że kobieta po prostu także chce, także pożąda! Nie zgodziła się na używanie jej ciała – ona tego pożąda!!!
Skracanie wstępnego rytuału miłości nie tylko opóźnia lub utrudnia rozpoczęcie, ale i zuboża całą zabawę. W niej gra w dotyk wewnętrznej części ud ma także wymierną skuteczność.
           Właśnie!
Nie ordynarny obmac, lecz pełne wyczucia zapoznawanie się ze sobą dwóch naskórków – do tej czynności kobiece nogi są jakby stworzone. I te smukłe, i te bardziej toporne, i idealnie strzeliste, i obajnowate.
Wszystkie jednakowo drżą, gdy czują na sobie dotyk męskich palców. Więc trochę podotykajmy. Zanim je rozrzucimy na bok….Wtedy stają się istotnie mniej przydatne.

1 komentarz:

  1. Jestem trochę młodszy od Pana, więc i wiedza ma zapewne mniejsza w tym temacie, ale z własnych spostrzeżeń mogę dodać dwa arcyciekawe. Rzecz pierwsza, to kiedy mężczyzna potrafi kobiecie rozpiąć najwymyślniejszy stanik zupełnie niezauważalnie jedną ręką (nie wiem, być może dla płci przeciwnej, świadczy to o pewnego rodzaju biegłości w 'tych tematach').
    Druga zaś, to kiedy mężczyzna, rano potrafi jeszcze, jednocześnie będąc ujmujący, rozbić jajko o patelnię jedną ręką, nie strącając skorupek do jajecznicy. W takim porcie 'statki miłości' dokują na dłużej ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń