piątek, 8 lutego 2013

Tylko odważny potrafi ufać



Ludzie mówią o przynależeniu do religii. Sufizm mówi, że jest to głupie. 
Jedyną ważną rzeczą jest tworzenie religijności w sobie. Przemiana własnej energii.
Należąc do religii, będziesz miał tylko etykietkę – nie będziesz religijny.
            Przyjrzyj się temu, jak ludzie wyobrażają sobie tamten świat. Zdumiewające, ale to tylko projekcja tego świata.
           Ludzie mają nadzieję, że w niebie czekają ich te same przyjemności, oczywiście trwalsze, intensywniejsze, ale te same. Będzie to samo jedzenie, ale smaczniejsze.
W piekle natomiast, będzie ten sam ból i cierpienie, ale intensywniejszy. Ogień piekielny będzie bardziej nieokiełznany, będzie bardziej parzył i ranił, będzie sprawiał większy ból, ale będzie to ten sam ogień, co na ziemi. Różnica będzie jedynie ilościowa.
A różnica ilościowa nie jest prawdziwą różnicą. Jakość się liczy.
        Religijność jest zmianą jakości życia.
Prawdziwie religijny człowiek nie może być hinduistą, mahometaninem, czy chrześcijaninem. Jest po prostu religijny.
         Jezus nie jest chrześcijaninem, jest religijny, więc nazywam go sufim. Budda nie jest buddystą, jest po prostu religijny, jego także nazywam sufim. Sufi to ktoś, kto poznał istotę religii i wyrzucił wszystko zbędne.
        Sufizm nie usiłuje przekonywać, tylko czyni siebie dostępnym dla ciebie. Sufizm, to zaproszenie. Ale w świat sufizmu zdołają wkroczyć tylko ci, którzy są na tyle odważni, by być bez argumentów.
Argumentacja jest oznaką tchórzostwa. Tylko odważni ludzie potrafią dokonać skoku w nieznane. Nie można dyskutować o nieznanym, dlatego nazywa się nieznane.
      Nie dojdziesz do żadnych wniosków poprzez myślenie, bo myślenie opiera się na tym, co poznane i doświadczone. Myśleniem nie dojdziesz do tego, czego jeszcze nigdy nie doświadczyłeś. Będziesz budował tylko kolejne scenariusze i zapętlisz się. Myślenie ciebie opęta – zatrzymasz się.
        Nieznane pochodzi z przyszłości. Nie pochodzi z pamięci – nie byłoby nieznane. Ono wypływa ze źródła, o którym nic nie wiemy. Pamięć musi ustąpić. Nie proponuję sporu filozoficznego, przytoczę tylko pewne opowiadanie.
         Nie argumentuj, słuchaj jak dziecko. Ciesz się jego niuansami, jego nagłymi zwrotami. Poczuj jego nastrój, przesłanie…..a jest tego wiele. Im bardziej wczujesz się w opowiadanie, tym więcej przed tobą odkryje.
       Zaufaj. Niech zaufanie będzie twoim podejściem do sufizmu. Sufizm jest tylko dla tych, którzy ufają. Pamiętaj: tylko ktoś odważny potrafi ufać.
Tchórz zawsze cofa się przed nieznanym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz