Gdy zbliżał się koniec komuny w Polsce, wśród esbeków, taki wierszyk kursował:
"Idzie nowe, do drzwi puka, przeżyć nowe w starej budzie - to jest sztuka"
Część z nich uwłaszczyła się dobrem wspólnym, w myśl zasady; -co nie zabronione, to dozwolone.
A część rozwinęła kreatywność. Bo to niegłupi ludzie byli.
Świat się zmienia, ciągle nowe do nas przychodzi, należy się z tym zapoznać przynajmniej. Co jest takie nowe?
Nowe - stare? Że coś "nie wypada", że jest hipokryzja, ludzie noszą maski, tresurę społeczną nazywają kindersztubą. Bo co to znaczy "umieć się zachować"? Znaczy : kłam, nie mów prawdy, bełkocz i wal frazesami, ukryj się za nimi.
Jako buntownik jestem temu przeciwny. Lubię ludzi prawdziwych. Nie ma tematów tabu....
PS - klikamy w obrazek aby powiększyć.
Nie ma życia bez jedzenia
a tym samym wypróżnienia,
czyli z resztek oczyszczenia ( Wyjątek potwierdza regułę-Jan Gabriel nie wydala, bo nie je - proste)
Nie zrobimy więc odkrycia,
głosząc wniosek nie do zbicia:
kupa jest podstawą życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz