piątek, 8 lutego 2013

Satori sufich



Sufizm tworzy opowiadania, anegdoty, metafory, przypowieści, poezję. Jest delikatny, daje tylko przebłyski wglądu. On nie jest systemem, niczego nie tłumaczy, daje ci wolność. Tylko wskazuje to, co tajemnicze.
        Natomiast wszystkie systemy dążą do uczynienia nieznanego – znanym, niszczą   
        tajemnicę, niszczą cud.
Sufizm natomiast prowadzi od jednego cudu do innego, głęboko w bajkową krainę, daje tylko małe przebłyski wglądu.
    Sufickie opowiadania nie są filozoficzne. Są jedynie cichymi wskazówkami, szeptami. Sufizm nie krzyczy, tylko szepcze.
Zen jest anty-filozofią, sufizm unika skrajności, podąża Złotym Środkiem.
Zen to pełnia umysłu. Sufizm to pełnia serca.
Satori przebudzenia zen możemy nazwać „czujnością umysłu”.
Satori sufich to „czujność serca”.
Ścieżka suficka jest ścieżką kochanka
Ścieżka zen jest ścieżką samuraja, wojownika.
       I zen i sufizm używają opowiadań, ale mają one inny klimat. Opowiadanie zen jest absurdalne, jest nierozwiązywalną zagadką. Musi takie być, bo ma zniszczyć umysł, wstrząsnąć nim. Jest mieczem służącym do zabicia umysłu.
    Opowiadanie sufickie jest uwodzeniem, nie jest przekonywaniem. Taka jest ścieżka kochanka: bardzo delikatna, łagodna, kobieca.
Zen jest bardzo męski, sufizm jest kobiecy. Opowiadanie zen doprowadza do obłędu, tworzy nieznośny stan w umyśle – w ten sposób pomaga wykroczyć ponad umysł.
       Opowiadanie sufickie odurza. Powoli, nieuchronnie. Jest w tym opowiadaniu rytm, trzeba je sączyć, jak herbatę, ciesząc się nastrojem odprężenia.
       Sufizm nie jest światopoglądem – twoimi przekonaniami. Jeśli jesteś kurczowo uczepiony swoich przekonań, pozostajesz taki sam, nie zmieniasz się. Jesteś zatrzaśnięty.
Światopogląd jedynie dodaje ci wiedzy.
    Sufizm jest wizją, a wizja ciebie przemienia, zabiera ciebie na inne wysokości i w inne głębie życia.
   Sufizm nie jest filozofią. Nie tworzy teorii. Przecież dostępna jest rzeczywistość!
Filozofia istnieje kilka tysięcy lat, a nie rozwiązała ani jednego problemu. Ona sam stworzyła tych problemów jeszcze więcej.
     Jeśli możesz pić wodę, po co tworzyć teorie o wodzie? Jeśli możesz iść w słońcu, cieszyć się jego promieniami, na co tobie teoria? Nie szukaj prawdy na zewnątrz – przeżyj ją, ty jesteś prawdą. Sufizm pokazuje, jaka powinna być religia.
     Mówienie o Bogu jest bezcelowe – lepiej stwórz drabinę, która do niego prowadzi.
     Mówienie o raju to strata czasu, lepiej poznaj metody, dzięki którym odkryjesz  raj wewnątrz swego istnienia.
     Sufizm nie jest też religią. Nie ma kościoła, księgi, Biblii, Koranu, czy Wedy. Nie ma żadnej świętej księgi.
         Sufizm jest bardzo swobodną religijnością.
Zen walczy. Sufizm mówi: jesteś jednością z egzystencją – nie trzeba walczyć, nie trzeba przemocy. 
       Trzeba kochać, zaprzyjaźnić się. Nie rozbieraj egzystencji przy pomocy siły. Nie zmuszaj jej metodami naukowymi i logiką, aby ukazała swe serce….To jest zmuszanie, to jest przemoc, agresja, gwałt.
          Egzystencja czeka na twoje zbliżenie, czeka, aby odkryć swe serce. Egzystencja czeka, byś zakochał się w niej.
          Jeśli zakochasz się w egzystencji….ona się otworzy, ukaże ci swoje sekrety. Nie trzeba do niczego jej zmuszać, ona od dawna czeka, abyś się do niej zbliżył. Nie trzeba jej zmuszać do niczego, wystarczy, że zakochasz się w niej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz