Sufizm tworzy opowiadania, anegdoty, metafory, przypowieści,
poezję. Jest delikatny, daje tylko przebłyski wglądu. On nie jest systemem,
niczego nie tłumaczy, daje ci wolność. Tylko wskazuje to, co tajemnicze.
Natomiast
wszystkie systemy dążą do uczynienia nieznanego – znanym, niszczą
tajemnicę,
niszczą cud.
Sufizm natomiast prowadzi od jednego cudu do innego, głęboko
w bajkową krainę, daje tylko małe przebłyski wglądu.
Sufickie
opowiadania nie są filozoficzne. Są jedynie cichymi wskazówkami, szeptami.
Sufizm nie krzyczy, tylko szepcze.
Zen jest anty-filozofią, sufizm unika skrajności, podąża
Złotym Środkiem.
Zen to pełnia umysłu. Sufizm to pełnia serca.
Satori przebudzenia zen możemy nazwać „czujnością umysłu”.
Satori sufich to „czujność serca”.
Ścieżka suficka jest ścieżką kochanka
Ścieżka zen jest ścieżką samuraja, wojownika.
I zen i sufizm
używają opowiadań, ale mają one inny klimat. Opowiadanie zen jest absurdalne,
jest nierozwiązywalną zagadką. Musi takie być, bo ma zniszczyć umysł,
wstrząsnąć nim. Jest mieczem służącym do zabicia umysłu.
Opowiadanie
sufickie jest uwodzeniem, nie jest przekonywaniem. Taka jest ścieżka kochanka:
bardzo delikatna, łagodna, kobieca.
Zen jest bardzo męski, sufizm jest kobiecy. Opowiadanie zen
doprowadza do obłędu, tworzy nieznośny stan w umyśle – w ten sposób pomaga
wykroczyć ponad umysł.
Opowiadanie
sufickie odurza. Powoli, nieuchronnie. Jest w tym opowiadaniu rytm, trzeba je
sączyć, jak herbatę, ciesząc się nastrojem odprężenia.
Sufizm nie jest światopoglądem – twoimi
przekonaniami. Jeśli jesteś kurczowo uczepiony swoich przekonań, pozostajesz
taki sam, nie zmieniasz się. Jesteś zatrzaśnięty.
Światopogląd jedynie dodaje ci wiedzy.
Sufizm jest wizją,
a wizja ciebie przemienia, zabiera ciebie na inne wysokości i w inne głębie
życia.
Sufizm nie jest
filozofią. Nie tworzy teorii. Przecież dostępna jest rzeczywistość!
Filozofia istnieje kilka tysięcy lat, a nie rozwiązała ani
jednego problemu. Ona sam stworzyła tych problemów jeszcze więcej.
Jeśli możesz pić
wodę, po co tworzyć teorie o wodzie? Jeśli możesz iść w słońcu, cieszyć się
jego promieniami, na co tobie teoria? Nie szukaj prawdy na zewnątrz – przeżyj
ją, ty jesteś prawdą. Sufizm pokazuje, jaka powinna być religia.
Mówienie o Bogu
jest bezcelowe – lepiej stwórz drabinę, która do niego prowadzi.
Mówienie o raju
to strata czasu, lepiej poznaj metody, dzięki którym odkryjesz raj wewnątrz swego istnienia.
Sufizm nie jest
też religią. Nie ma kościoła, księgi, Biblii, Koranu, czy Wedy. Nie ma żadnej
świętej księgi.
Sufizm jest
bardzo swobodną religijnością.
Zen walczy. Sufizm mówi: jesteś jednością z egzystencją –
nie trzeba walczyć, nie trzeba przemocy.
Trzeba kochać, zaprzyjaźnić się. Nie
rozbieraj egzystencji przy pomocy siły. Nie zmuszaj jej metodami naukowymi i
logiką, aby ukazała swe serce….To jest zmuszanie, to jest przemoc, agresja,
gwałt.
Egzystencja czeka na
twoje zbliżenie, czeka, aby odkryć swe serce. Egzystencja czeka, byś zakochał
się w niej.
Jeśli zakochasz
się w egzystencji….ona się otworzy, ukaże ci swoje sekrety. Nie trzeba do
niczego jej zmuszać, ona od dawna czeka, abyś się do niej zbliżył. Nie trzeba
jej zmuszać do niczego, wystarczy, że zakochasz się w niej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz