Medytacja dynamiczna.
Pamiętaj: - są dwie medytacje. Jedna dla leniuchów. Czekaj....nie wiesz ile masz czekać....lata całe może?
Jeśli uda ci się wyjść poza umysł, a uda ci się!
Wtedy…potrafisz już to powtórzyć. Zaczął się nowy etap w twoim życiu. Zmieniłeś
się. Sam dla siebie, z własnej woli. Nie dla kogoś (mam na myśli partnera ), bo
jeśli ten partner ci mówi: zmień się, to i to mi się w tobie nie podoba,
uciekaj od niego. To nie jest twój partner, to twój wróg jest!
Jeśli z kimś jesteś, powinieneś akceptować go z całym dobrodziejstwem inwentarza. I on
ciebie powinien akceptować. Nawet, jeśli w tym momencie ty inwentarza nie masz.
Jesteś bosy i goły. I czarnego masz w sobie dużo. Każdy ma w sobie dobro i zło,
czarne i białe.
Warunki stawiasz? I to ma być wolność?
Tylko wtedy
mogę przyjść szczerze, albo odejść, wedle swej woli, wedle chęci, gdy nie jestem
spętany, gdy jestem wolny. Nic mnie nie ogranicza. Tylko wtedy też mogę
wykroczyć ponad siebie w medytacji, ale i w seksie. Spontanicznym seksie,
niezwykłym, pięknym, czułym i dzikim zarazem. Jak opisuje go Aleister Crowley,
w jednym ze swych dzieł,
w rozdziale: Seks Tantryczny. Albo opisują go stare dzieła
hinduskie. ( Kamasutra )
Dwudziestoczterogodzinna
gra wstępna….Huśtawka emocji. Kobieta ma wytrysk. I to jaki!
Nie, nie pomyliłem się. Kobieta ma wytrysk.
Przepisuję
teraz artykuł Jana Gabriela, sprzed dwóch lat artykuł.. Uaktualnimy go z Janem.
Jan Gabriel – bretharianin, żywi się światłem. Nie przyjmuje pokarmów od
dziesięciu lat. Mieszka na …. No w zajebistym miejscu! Sama natura. Leczy
dłońmi. Uczył się reiki. Rei – z japońskiego – droga. Ki – z japońskiego –
światło. Droga światła. Albo? Przeprowadź do chorego człowieka światło.
Więc Jan używa
określenia: - Było mi dane. Nie było mi dane.
Jestem praktykiem najpierw. Teoria? Ważna jest, ale najpierw
jak się dostanie w skórę ( o inwestowaniu myślę teraz ) to ta teoria tak szybko
wchodzi do główki, tak szybko. I tam zostaje już. Czasami tylko są cofki, ale
jakieś straty w ludziach i sprzęcie muszą być!
A więc…Było mi dane, że kobieta, z którą byłem…miała
wytrysk.
Chwila ciszy. Teraz powiem tak: zbierałem kiedyś grzyby. Od
25 lat zbieram dopiero. Zdarzało się zebrać 5, 10, no 20 kg. W sezonie. A w tym
roku, lekko licząc, zebrałem 500
kg! Większość rozdałem. Ale 10 kg suszonych prawdziwków
jeszcze mam. To cała poszewka na poduszkę zapełniona!
I to na przykładzie
grzybów jest opisany ten wytrysk u kobiety! 20 do 500. Spora różnica. Piszę technicznie. Ale ja nie jestem techniczny,
żyję, szanuję Wszystkie Kobiety. No nie! Jedna Wyjątkowa Jest!
Życzę wszystkim mężczyznom, którzy mnie czytają, żeby na
swojej drodze, spotkali kobietę, którą doprowadzą do wytrysku.
Podaję punkt ekstremalny: pół litra. Filmy instruktażowe są.
Ale filmy to tylko technika. Najważniejsze serce. Z serca
wszystko się bierze. To twoja pierwsza myśl……Ona prawdę niesie.
PS> Wielkie dzięki dla mojego Ducha Opiekuńczego, że mogę
pisać takie teksty!
To dzięki Kręgom Kamiennym w Odrach. Tam podziękowałem Aniołom za prowadzenie i poprosiłem o jeszcze. Modlitwa dziękczynna.- Dobrze mi......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz