czwartek, 27 grudnia 2012

Na luziczku

Ostatnie sesje w tym roku. Można je odpuścić? Wszystko można, aby z ostrożna.
Idą posty o dyscyplinie i uważności. Dyscyplina polega na zarządzaniu swoim życiem, również na podejmowaniu decyzji, czy być na rynku, czy nie być. Zwłaszcza w tym czasie pomiędzy świętami a zabawą sylwestrową. A uważność, to też uważanie na siebie - szanowanie siebie.
Giełda była, jest i będzie. A luz jest potrzebny, nawet niezbędny.
Nie da się żyć w młodości bez gonienia, bez ambicji, bez celu, bez marzeń.......
Miałem w tym roku marzenie, żeby się spotkać z trzema królami:
- tym królem z polskiego banknotu 200 zł,
- tym z banknotu stu - złotowego,
 i tym, którego wizerunek jest na banknocie 50 zł.
Udało mi się zrealizować marzenie w jednej trzeciej tylko, z czego się bardzo cieszę, bo uważam, że to i tak jest osiągnięcie. Król Kazimierz Wielki okazał się miłym, ciepłym, kontaktowym facetem......a broda i włosy posiwiały mu nie ze zmartwienia, tylko ze starości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz