czwartek, 13 grudnia 2012

Droga do Domu na Górze

Synchroniczność? Jakieś znajome nazwisko na tablicy?
Mróz w czasie drogi na Górę był i chrupało elegancko pod nogami, ale śniegu mniej niż myślałem.
Zasięg dziś mam słabiutki, (zdjęcia wpisują się kilkanaście minut), a więc dziś mniej pokażę, ale coś napiszę.
- Na chmurze jestem od momentu wejścia na Górę. Czyli luziczek mam, jeszcze większy, niż miałem wcześniej, czego i Wam życzę.
Słucham cudnych śpiewów w "języku starocerkiewnym". To modlitwy o częstotliwości 108 HZ.
Między innymi to po te pieśni również przyjechałem do Ciężkowic.
Chcesz zapalić w sobie lampę? Ja ją zapalam wchodząc w świat muzyki, zachwycając się przyrodą, kochając braci mniejszych, spotykając fantastycznych ludzi.
Można to robić na wiele sposobów. Hasło tylko; -chcesz mieć dobry nastrój? To spraw to! Sposobem jakim chcesz, aby tylko innych nie krzywdzić. Sami tworzymy swój los.....
        Idę. Idę wolno, bo po co szybko?
        Nikogo.
        Daleko gdzieś pies zaszczekał.
        Cisza. Tylko kroki moje.
        Czuję się tak lekko. To moja dusza tak działa - zbawiona jest?. Dlatego tak lekko?.
 Piękna Droga. Kocham tę Drogę. 
        Wiem, jak ona wygląda na wiosnę,
        i w lecie, i jesienią. Teraz odkrywam piękno tej drogi w zimie.
        Droga na Górę. Radość z wchodzenia.
        Mam radość w całym moim człowieku! Cieszę się każdą komórką mego ciała!.
        Bo za każdym kolejnym zakrętem, ta Droga jest piękna inaczej. Ta sama, a inna.    

To tak, jak z kobietą. Kobieta, żeby nie znudzić się mężczyźnie, - zmienia ubrania. I jest jak pory roku na Drodze. Zawsze inna. Zauważasz to?
                A mężczyzna? Często mężczyzna, żeby nie znudzić się kobiecie - zmienia kobiety....

Idę. Już widać Dom na Górze.  (nie wpisał się tym razem, może wstydzi się?)
I pewnie FiFi już wie, że idę. Telepatia. Lubimy się. I zaraz przywitam się z Janem i Bożenką.


A więc, żeby luziczek był, potrzebna spokojna głowa. Jestem więc bez pozycji na giełdzie. Koniec roku idzie. Zarobiłem w nim na chleb. (Ale obserwuję....jak okazja się pokaże ( sygnał ), to wejdę, bo dlaczego nie?)
W ubiegłym tygodniu dwa razy wchodziłem na DAX -a, i stop mnie zamykał. Ale, po otwarciu pozycji, po postawieniu stopa po starcie, przesuwałem go na maleńki plusik. Raz wpadło 4 złote a raz złotówka. Bardzo mnie to ucieszyło, bo po pierwsze primo - to było na bardzo krótkim ruchu, a po drugie primo - nie lubię tracić. A giełda była, jest i będzie.
Czytam pocztę, dużo tego. Bonusy będę rozsyłał, jak tylko technika internetowa pozwoli....
A teraz proszę osoby, które wymienię, aby adres swój rozszerzyły, bo na ten podany przez Was bonus nie dojdzie. Tako orzekł Zaratustra, czyli komputerowiec super - Marek Marcinowski.

< szczęśliwy, koza, brzoza, One, zwir, adam, lala, Karcz, vvbnbvbn......, leszcz, Pan, 07, Lichwa, sum, xx, czarny, prezes, kocia, kicia, bobek, Zdzicho, dzidzia, Mniam, Lutek, kogut, dragon, gargamel, Pastwa >

Na wszystkie maile odpowiem jeszcze w tym roku. Dziękuję, że tak się otwieracie. Ja odpłacam tym samym.
Niech moc będzie z Nami!



1 komentarz:

  1. Witam!
    Roszerzam adres e-mail:
    ece.kombi@gmail.com
    Pozdrawiam oczekując na bonus
    vvbnbvbn...... czyli E2rd

    OdpowiedzUsuń