I listy Ludzi do mnie. Celowo ludzi
przez L. Staram się nie osądzać, nie przyklejać etykiet, ale czasami
przyklejam. Dzielę mianowicie ludzi na dwie kategorie: mądrych i głupich. Z
wielką radością zauważam, że spotykam prawie wyłącznie ludzi, którzy mają
otwarte głowy , i potrafią korzystać ze swego umysłu.
To pokrewne energie. Podobne przyciąga podobne.
Podziękowania dla: ”0silbermanna0”.
Nie można wrzucać
wszystkich do jednego worka. Nie należy uogólniać, bo gubimy wtedy prawdę. W każdej
nacji, w każdym narodzie są skrajności. „Są ludzie i ludziska, oraz……”.
Nuta antysemityzmu pobrzmiewa wśród Polaków. Lubię jasne
sytuacje. Stoję po stronie Żydów: powtarzałem zawsze – 2% ludzkości ma 96 %
kasy światowej, to Żydzi są mądrzy, czy głupi? A uczyć się należy od mądrych.
Nazwijcie mnie Żydem, dla mnie to honor będzie. Ten naród wydał wielu mistyków,
i dał światu Gematrię i Kabałę i Tarota. W postach sprzed roku był cykl o tych
Naukach. Wtedy przyszło do mnie wiele obraźliwych- zupełnie chorych komentarzy.
Stopniowo zaczęło ich ubywać. Aż znikły zupełnie. Teraz zdarzają się tylko
nieliczne złośliwe. Biorąc pod uwagę kontrowersyjność tematów poruszanych na
blogu, i poczytność bloga ( zbliżamy się do czterystu tysięcy wejść) oraz jego
„translate”, jest to podziwu godne.
W etykietach podaję: Osho, Eckhart Tolle itd.
Te posty, to są właśnie „listy do samego siebie”. Przeważnie nie wklejam z gotowca ściągniętego. Mam przed sobą książkę.
Prawdziwą. Wybieram urywek i przepisuję go na komputerze. Słowo w słowo. Opatruję tytułem.
To do mnie wtedy mocno trafia, zapada głęboko, na samo dno Istnienia. Nie ze
wszystkim się zgadzam, ale w 90 % te myśli i słowa Osho, czy Tolle, do mnie
trafiają, utożsamiam się z nimi.
Podziękowania dla kolegi, który napisał komentarz do posta „Satori”,
w którym otworzył dla mnie furtkę. Napisał: „odpowiedź na tak=30 batów,
odpowiedź na nie= 30 batów”.
Owszem, tu nie ma alternatywy, a baty kojarzy się z przemocą,
ale….Jak uczyli mistrzowie zen? Uważności uczyli. Zakradali się za plecy
medytującego ucznia, aby go uderzyć kijem. Jeśli uczeń był nieuważny, nieobecny
w Tu i Teraz, dał się podejść, dostawał uderzenie jako naukę.
A więc w znaczeniu szkoły zen, bat to symbol UWAŻNOŚCI, a
powróz do pętania, to symbol DYSCYPLINY WEWNĘTRZNEJ.
Przypadkiem o tym właśnie jest następny odcinek „Byków zen”.
Te wszystkie odcinki, a w szczególności ten z numerkiem 5,
są skierowane do poszukujących siebie w rozwoju duchowym, oraz do INWESTORÓW
GIEŁDOWYCH, zwłaszcza daytraderów grających na CFD.
Okazuje się, że można połączyć ducha z materią. Bo tak
właśnie jest w Człowieku.
( nie mylić z człowiekiem )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz