środa, 26 grudnia 2012

Listy do samego siebie. I do inwestorów



 I listy Ludzi do mnie. Celowo ludzi przez L. Staram się nie osądzać, nie przyklejać etykiet, ale czasami przyklejam. Dzielę mianowicie ludzi na dwie kategorie: mądrych i głupich. Z wielką radością zauważam, że spotykam prawie wyłącznie ludzi, którzy mają otwarte głowy , i potrafią korzystać ze swego umysłu.
To pokrewne energie. Podobne przyciąga podobne.
Podziękowania dla: ”0silbermanna0”
Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Nie należy uogólniać, bo gubimy wtedy prawdę. W każdej nacji, w każdym narodzie są skrajności. „Są ludzie i ludziska, oraz……”.
Nuta antysemityzmu pobrzmiewa wśród Polaków. Lubię jasne sytuacje. Stoję po stronie Żydów: powtarzałem zawsze – 2% ludzkości ma 96 % kasy światowej, to Żydzi są mądrzy, czy głupi? A uczyć się należy od mądrych. Nazwijcie mnie Żydem, dla mnie to honor będzie. Ten naród wydał wielu mistyków, i dał światu Gematrię i Kabałę i Tarota. W postach sprzed roku był cykl o tych Naukach. Wtedy przyszło do mnie wiele obraźliwych- zupełnie chorych komentarzy. Stopniowo zaczęło ich ubywać. Aż znikły zupełnie. Teraz zdarzają się tylko nieliczne złośliwe. Biorąc pod uwagę kontrowersyjność tematów poruszanych na blogu, i poczytność bloga ( zbliżamy się do czterystu tysięcy wejść) oraz jego „translate”, jest to podziwu godne.
  W etykietach podaję: Osho, Eckhart Tolle itd. Te posty, to są właśnie „listy do samego siebie”. Przeważnie nie wklejam z gotowca ściągniętego. Mam przed sobą książkę. Prawdziwą. Wybieram urywek i przepisuję go na komputerze. Słowo w słowo. Opatruję tytułem. To do mnie wtedy mocno trafia, zapada głęboko, na samo dno Istnienia. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale w 90 % te myśli i słowa Osho, czy Tolle, do mnie trafiają, utożsamiam się z nimi.
Podziękowania dla kolegi, który napisał komentarz do posta „Satori”, w którym otworzył dla mnie furtkę. Napisał: „odpowiedź na tak=30 batów, odpowiedź na nie= 30 batów”.
Owszem, tu nie ma alternatywy, a baty kojarzy się z przemocą, ale….Jak uczyli mistrzowie zen? Uważności uczyli. Zakradali się za plecy medytującego ucznia, aby go uderzyć kijem. Jeśli uczeń był nieuważny, nieobecny w Tu i Teraz, dał się podejść, dostawał uderzenie jako naukę.
A więc w znaczeniu szkoły zen, bat to symbol UWAŻNOŚCI, a powróz do pętania, to symbol DYSCYPLINY WEWNĘTRZNEJ.
Przypadkiem o tym właśnie jest następny odcinek „Byków zen”.
Te wszystkie odcinki, a w szczególności ten z numerkiem 5, są skierowane do poszukujących siebie w rozwoju duchowym, oraz do INWESTORÓW GIEŁDOWYCH, zwłaszcza daytraderów grających na CFD.
Okazuje się, że można połączyć ducha z materią. Bo tak właśnie jest w Człowieku.
( nie mylić z człowiekiem )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz