piątek, 28 grudnia 2012

Dziesięć byków zen - 6



6. Jazda na byku z powrotem do domu 
Jeśli nie jesteś panem, odchodzisz daleko od domu.
Gdy jesteś panem, zaczynasz wracać do pierwotnego źródła.
Jeśli nie jesteś panem, ta energia odchodzi od ciebie, ku przedmiotom, ludziom, władzy, prestiżowi, sławie. Ta energia stale odchodzi od ciebie, ku peryferiom.
Gdy jesteś panem, energia zaczyna poruszać się w kierunku domu.
Gdy jesteś panem, umysł idzie za tobą niczym cień.
Gdy nie jesteś panem, musisz jak cień iść za umysłem. Umysł oznacza energię poruszającą się na zewnątrz, a medytacja oznacza energię poruszającą się do wewnątrz.
To ta sama energia. Jedynie kierunek jest inny.
I pamiętaj: jeśli twoje poszukiwanie nie prowadzi cię do stanów coraz większej i większej błogości, kiedy możesz śpiewać i tańczyć, coś jest nie tak, coś jest absolutnie niewłaściwego. Jesteś na jakiejś niewłaściwej drodze. Twoja błogość, twój śpiew i taniec, są wskazaniami. Nie muszą być ekstrawertyczne, nie musisz śpiewać tak, by inni mogli to słyszeć, ale będziesz słyszał śpiew stale wewnątrz siebie. Jeśli chcesz, możesz śpiewać i dzielić się tym, ale wewnątrz ciebie będzie pewien taniec. Im bliżej jesteś domu, tym czujesz się szczęśliwszy. Szczęście jest pewną cechą energii powracającej, kierującej się z powrotem do domu...
           Tak właśnie miliony ludzi przyłączały się do Buddy, Jezusa, Krishny - ich pieśń, ich błogość, ich ekstaza, są zaraźliwe. Gdy raz usłyszysz, nie możesz zrobić nic innego, jak tylko dołączyć. Na Wschodzie nazywamy to satsang.
          Oznacza to bycie w obecności mistrza, bycie w harmonii mistrza, złączenie się z mistrzem. Mistrz jest, po prostu przy nim siedzisz, nic nie robisz. Ale stopniowo chłoniesz ten klimat, to środowisko. Stopniowo energia mistrza zaczyna cię przepełniać, a ty stajesz się dla niej otwarty. Stopniowo odprężasz się, i nie stawiasz oporu, i nie walczysz, i zaczynasz smakować, i zaczynasz czuć coś z tego, co Nieznane, ten posmak, ten aromat. Im więcej tego smakujesz, tym pojawia się więcej ufności.
           Tylko dzięki byciu w obecności człowieka oświeconego otwierają się ogromne możliwości, twój potencjał zacznie funkcjonować, działać. Można odczuć dźwięk, szumiący dźwięk nowości, która do ciebie przychodzi. Ale jest to dzielenie się pieśnią, dzielenie się tańcem, dzielenie się świętowaniem.
             Siedząc okrakiem na byku, docieram do domu. Jestem spokojny.
Byk też może odpocząć. Nadszedł świt. W pełnym błogości wypoczynku, w moim domu, krytym strzechą, porzuciłem bat i powróz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz