czwartek, 28 marca 2013

Iapetus - sztuczny satelita Saturna



"Gdyby nauka nie odważała się stawiać hipotez, nawet szokujących, w celu połączenia znanych faktów w jakiegoś rodzaju spójną całość, ograniczałaby się tylko do katalogowania".
        Richard C.Hoagland

Autor w swojej witrynie internetowej pisze o najbardziej kłopotliwym i tajemniczym obiekcie w Układzie Słonecznym, którym jest Iapetus –„księżyc” Saturna.

Podobnie, jak nasz Księżyc, Iapetus ma taką orbitę, że zgodnie z mechaniką orbitalną, jest prawie niemożliwe, aby powstała w wyniku przechwycenia przez grawitację Saturna, ciała niebieskiego błąkającego się po Układzie Słonecznym.
      Ponadto wszyscy zgadzają się, że Iapetus nie mógł odszczepić się od Saturna we wczesnej fazie formowania się tej gigantycznej planety z pierścieniami.
     Od chwili odkrycia Iapetusa przez Cassiniego w 1671 roku, orbita tego satelity stanowiła zagadkę. W odróżnieniu od wszystkich pozostałych satelitów Saturna, Iapetus jako jedyny ma orbitę nachyloną na 15 stopni w stosunku do płaszczyzny równika.
    Ponadto – znowu podobnie jak Księżyc Ziemi, a w odróżnieniu od wszystkich satelitów Saturna – Iapetus obraca się wokół własnej osi w taki sposób, że jest zawsze zwrócony do Saturna tą samą półkulą.
    Ale to są najmniej osobliwe cechy orbity Iapetusa! 
Najlepiej będzie tu znowu zacytować Hoaglanda, który tak pisze o tych dziwnych cechach orbity: - „ Gdy dopuścimy zdumiewającą możliwość, że Iapetus może być sztucznym satelitą Saturna i został celowo umieszczony na tak specyficznej orbicie, wyeliminowany zostanie „przypadkowy” charakter jego wyjątkowego, ostrego nachylenia do Saturna".
        No i kształt orbity Iapetusa!
Otóż orbita Iapetusa jest niezwykle zbliżona do okręgu.
    Tak samo, jak Księżyca Ziemi.
Mimośrodowość orbity Iapetusa do Saturna wynosi zaledwie 0,00283, co oznacza mniej niż 3-procentowe odchylenie od idealnego okręgu. Dla porównania – mimośrodowość orbity Księżyca wynosi 0,0549, czyli około 6 procent. A więc jest dwa razy większa niż w przypadku Iapetusa.
     Przypomnijmy sobie, że takie aspekty mechaniki orbitalnej stanowiły argument na rzecz radykalnej tezy, że Księżyc Ziemi jest sztucznym satelitą, który został wyhamowany i zaparkowany na orbicie wokółziemskiej.
           Ale to jeszcze nie wszystko........
Iapetus krąży po orbicie odległej od Saturna o nieco mniej niż 60 długości jego promienia
     Około 3 200 000 kilometrów ( dokładnie 59,09 długości promienia)
Ta różnica w stosunku do zamierzonej pierwotnie dokładnej wartości 60 długości promienia, wynosząca 0,15%, reprezentuje wielkość dryfu Iapetusa z jego stacjonarnej orbity wokół Saturna od czasu, gdy satelita został na niej zaparkowany.

 A liczba 60 brzmi znajomo. To przecież święta liczba Sumerów. I przypadkiem minuta ma 60 sekund, a godzina 60 minut.
Dalej Hoagland pisze tak: - Jeżeli weźmiemy nachylenie orbity Iapetusa – 15 stopni – i pomnożymy je przez odległość Iapetusa od Saturna wyrażoną w promieniach planety (60), otrzymamy około 900, co odpowiada średniej trójosiowej średnicy Iapetusa, według najbardziej aktualnych pomiarów wykonanych przez sondę Cassini, wyrażonej….w milach angielskich!
    Wszystkie te liczby są zmiennymi niezależnymi (średnica Iapetusa, jego odległość od Saturna i nachylenie orbity), co oznacza, że żadna z nich nie jest automatycznie powiązana z pozostałymi, ani narzucona przez jakąkolwiek aktualną teorię powstawania księżyców.
A jednak zachodzi między nimi związek. To po prostu nie ma sensu, że zdarzyło się przypadkowo.
        
 PS - Szukając liczb planetarnych działających na giełdzie, sprawdzałem kiedyś działanie świętej liczby Sumerów dla Księżyca Ziemi. Tak, to działa. Takie same zależności matematyczne zachodzą między Sumerem i Księżycem Ziemi, jak pomiędzy Iapetusem i Saturnem.
      Zależności matematyczne, czyli czytaj: orbita Iapetusa i Księżyca Ziemi została zaprojektowana!
        Średni promień Ziemi wynosi 6371 km.
Mnożymy przez 60. Wynik: 382 260 km. Wikipedia podają tę odległość jako 384 000 km.

               Ale to jeszcze nie wszystko….
Te zagadkowe cechy orbity Iapetusa, okazały się mało istotnym argumentem, na poparcie tezy, że Iapetus jest sztucznym satelitą, gdy sonda Cassini wykonała jego niezwykłe fotografie…..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz