piątek, 15 marca 2013

Astronomia i Teksty świątynne z Edfu



Najbardziej zagadkowe teksty starożytnego Egiptu. Czyli klasyka, ale tą klasyką zajmuje się
LaViolette. Mamy więc nowy wiatr nad starą pustynią.

                 Teksty świątynne z Edfu.

Zgadza się,  teksty te są tak niejasne, że długi czas nie były w całości tłumaczone.
Dlaczego? Za odważne były!
   A więc ostrożnie, żeby nam się mózg nie zlasował. Opieramy się na klasycznym źródle, jest to książka – „Mityczne pochodzenie egipskiej świątyni”, wydana przez uniwersytet w Manchesterze w 1969 roku.

Teksty z Edfu utrwalono na ścianach świątyni w Edfu. Ta część świątyni, która zachowała się do naszych czasów, była wznoszona w 237 roku p.n.e., a po dwustu latach, jeszcze jej nie ukończono.
Teksty z Edfu, stwierdzają wprost, że są oparte na znacznie starszych wzorcach, które zastąpiły napisy na budowli o wiele starszej.
      Dalej teksty mówią, że świątynia Edfu została zaprojektowana zgodnie z boskim planem, który „spadł z nieba na ziemię”, w pobliżu Memfis. Jej budowniczymi byli: - Imhotep – urodzony w Memfis i pełniący funkcję arcykapłana w Heliopolis – oraz jego ojciec Kanefer.

    Wszystko to oznacza, że teksty z Edfu są niezmiernie stare.
Klejnotem w koronie Edfu są tak zwane „teksty budowlane”, które zdobią całe ściany w obecnej świątyni z czasów Ptolemeuszy.
Te teksty zawierają relacje z dziwnego świata, jaki istniał w Egipcie w okresie „epoki pierwotnej”.
      Ich treść pochodzi z zaginionych dzieł : -„Wykaz wzgórz epoki pierwszej”, - przypisywanyThotowi, - Święta Księga pierwotnej epoki bogów, oraz - Ofiarowanie lotosu.  
Wszystkie te niezmiernie stare księgi, tak, jak i teksty z Edfu, zaczynają się od  momentu wyłonienia się z Nu, pierwotnych wód – świętej wyspy.
     Na wyspie stały kolumny, zwane słupami dżed, wzniesione dla jej pierwszych boskich mieszkańców. Kierowała nimi grupa mędrców, na których czele stała zagadkowa postać, zwana Tym Jedynym”.
     Owi mędrcy bez twarzy istnieli w czasach, gdy reszta świata jeszcze nie została powołana do istnienia. Owi mędrcy istnieli w czasach, gdy nie było jeszcze egipskich bogów!.
    Potem nastąpiła wojna, która zakończyła pierwszy okres stworzenia.
Wróg pojawił się pod postacią węża zwanego Wielkim Skaczącym. Występuje on przeciwko mieszkańcom boskiej krainy, którzy w obronie własnej sięgają po broń zwaną Dźwięczące Oko. O tym Oku wiadomo, że był to Ośrodek Światła, które oświetlało wyspę.
    Nastąpiły ogromne zniszczenia – wszyscy mieszkańcy umierają…..Wszędzie widać tylko rozkład i śmierć. Dlatego w końcu wyspa nazwana jest Wyspą Tratowania.

Według LaViolette’a, teksty z Edfu, mogą tu wspominać o wojnie w skali kosmicznej, zniszczeniu Tiamat – Kryptona, czyli pierwszym kataklizmie van Flanderna, który wydarzył się 65 milionów lat temu.
Tego, który napadł, teksty określają, jako Wielki Skaczący. Tak samo nazywają napastnika hinduskie Wedy!
       I tu LaViolette kojarzy to określenie z rzymskimi kapłanami – saliami (dosłownie: tancerze), którzy celebrowali­ ­święta związane z Marsem i założeniem Rzymu, skacząc i dmąc w trąby. A więc pradawna wojna miała związek z Marsem. (Bóg wojny)….
        Teksty z Edfu są bardzo podobne do babilońskiego eposu Enuma elisz, opisują te same wydarzenia!
Po tych wydarzeniach, wyspa przeszła w ręce innych właścicieli.
         Mijają wieki……Podnoszące się wody zagrażają Wyspie Tratowania. Zatapiają pierwszą świątynię. Wtedy dzieje się coś dziwnego: -Bóg  Świątyni poleca dwóm przywódcom, Ma i Wa, udać się do zagadkowego miejsca na wyspie, w którym są ukryte obiekty napełnione mocą. Trzeba je odszukać i wypowiedzieć nad nimi zaklęcie – wtedy wody ustąpią.
      To są tajemnicze  obiekty iht. 
Być może są to „kamienie mocy” z sumeryjskich i mezopotamskich eposów.
      Tu przypomina mi się opis wejścia boga Ninurty do Wielkiej Piramidy, w celu zinwentaryzowania jej zawartości, co szczegółowo opisał Zecharia Sitchin w Wars of Gods and Men.


3 komentarze:

  1. Ti-ham-at eksplodowała około 4 miliardy lat temu, wtedy , z jej szczątków,Ziemia,jako planeta wodna, siedziba EA, pana Oceanu, ,otrzymała ląd.
    Dźwiędzące Oko to krater wulkanu,(grzmiał i oświecał okolicę) który pobudzony świetlistą bronią wybuchł zalewając wyspę i jej mieszkańców.Inna część Ti-ham-at , Dziewicy Życia, wyleciała na daleką orbitę tworząc Nibiru,i komety, resztki pozostały na dawnej orbicie znane jako pas planetoid.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sitchin pomylił się i ja też.-powyższy komentarz. Apsu to nie było Słońce, tylko Ocean słodkiej wody.Oceanem nazywano naszą Ziemię bez lądu(Apsu został zabity przez Anu, a Słońce przecież świeci)>Tam, w głębinie, mieszkała mądrość czyli pan Oceanu EA, jeszcze przed stworzeniem człowieka. Tiamat nie była planetą gdyż planeta nie jest w stanie tworzyć wokół siebie planet,a Tiamat "rodziła"wokół siebie planety ,Była czerwonym lub brązowym karłem, dlatego wokół było mroczno,nie orkowalo rozwoju życia, (ciągłe wzmianki w tekstach o mrocznej ziemi i słońcu małym i bladym).Tiamat była otoczona dyskiem protoplanetarnym zwanym również Apsu(wielorakie znaczenie jest tego imienia), razem z Mummu(skojarzenie z wodami oceanu=pyły i gazy)Mummu to chaos, a nie Merkury.Merkury to był bóg Nabu., Księżyc nazywano Sin, a nie Quingu..Marduk był od początku w Układzie Słonecznym, nabrał masy i zapalił się jako gwiazda,pokonał niewielką gwiazdę -niewypał Tiamat i zajął jej miejsce.(uczeni uważają ,że w Układzie była jeszcze jedna wielka gazowa planeta) .Nibiru , porywca jej wnętrzności- to inne imię Marduka,tak jak Ea, zapewne jest to obecne Słońce.Planeta z spoza Układu, w dodatku otoczona księżycami, nie mogła wpaść do Układu Słonecznego, najwyżej samotna, ale , raczej nic nie wpadło.Więc księżyc Nibiru nie zderzył się z Tiamat, jak tego chce Sitchin))Ziemia była wodną planetą(Wodny Potwór?) ale powstała na równi z innymi planetami w naszym Układzie,(prawo Bodiego i Tytusa) a nie ze szczątka Tiamat, brązowego karła.Takie karły sa niewielkich rozmiarów, mają skaliste jądra,chmury z dodatkiem kropli żelaza i krzemu, a gdy gasną ich gazowe pierwiastki przechodzą w stan stały. - może to jej szczątek spadł na Ocean jako jedna bryła, która sie roztrzaskała ,i wciąż nie jest ustabilizowana. Różnice w wieku skał oceanicznych i lądowych sa ogromne. Około 4 miliardów lat temu bylo Wielkie Bombardowanie - to wtedy Ziemia otrzymała ląd. Stare indiańskie legendy mówią ,że ziemia cała była otoczona wodą.Teksty z Edfu mówią o jednej świętej wyspie wyłonionej z pierwotnych wód...Bardzo starożytni (era mezozoiczna)widzieli Syriusza B jako czerwonego olbrzyma, Syriusz A jeszcze się nie narodził. Nie jest powiedziane, że Tiamat krążyła w miejscu dzisiejszych planetoid.Musiała tam być jakas planeta, moze również nazywana Tiamat, ale o tym Enuma Elisz nic nie mówi. Tiamat, Apsu i Mummu byli od początku, jako pierwsi rodziciele.Mgławica , dysk protolanetarny, gwiazda w środku i chaos.Z tego wyłaniały się planety, w tym Ziemia.Jest też inna opcja- Tiamat i reszta to byli przybysze z głębi kosmosu pragnący krzewić życie na planetach. Zniszczyli nieudaną gwiazdę, postawili w jej miejscu nową, ale jak to bywa wśród boskich kręgów zaczęli się kłócić co doprowadziło do wojny.(mamy ich geny) Stare teksty przez wieki ulegają zniszczeniu a dopiski pokoleń często wypaczają ich treść. Stąd ten CHAOS - Muummu -Pani wszystkiego, Hurubu..huruburu- znane nam słowo, oznaczające coś groźnego. Tiamat była groźna więc ją zabili. Enuma Elisz, Teksty z Edfu...pra, pra dzieje fascynujace! Zagadka dla kryminologów.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie istnieje żadna Nibiru.To jedno z imion Marduka, którym jest dzisiejsze Słońce.
    bla,, bla,bla panie Sitchin..naginanie tekstu do własnych potrzeb, to twoja specjalność..
    Płaska Ziemia oblana wodami Oceanosa. Proste, : szczątek rozbitej planety, który opadł na Ocean(Ziemię) był na tle wód wszechoceanu tworzył wyspę, Był właśnie takim płaskim plackiem.Prawidłowość w określaniu gruntu zaskakująca.

    OdpowiedzUsuń