Narzekanie to jedna z form karmienia ego.
Narzekanie
to negatywizm. Każda skarga, to krótka, stworzona przez umysł historia, w którą
całkowicie wierzysz.
I nie ma różnicy,
czy narzekasz głośno, czy tylko w myślach.
Gdy masz takie ego, ono trzyma cię w żelaznym uścisku. Nie
zdajesz sobie z tego sprawy, ale wszystkiemu wokół przyklejasz etykietki.
Zwłaszcza ludziom.
Niektórym narzekającym, wydaje się, że są szalenie odważni,
bo mówią do innych wprost: - jesteś
stuknięty, ty suko…Często mówią to podniesionym głosem.
To
przemoc fizyczna. Gdy to robisz, masz ciężko chore ego. Jesteś w jego władzy.
Najpowszechniejsze jest jednak obgadywanie za plecami.
Jeśli jesteś
dobrze
wychowany, czytaj: - wytresowany,
oceniasz ludzi w myślach. Twoje ego jest zadowolone. Stajesz się jego sługą.
Nadaje do ciebie: - Masz poziom! Potrafisz się zachować! Ogon merda psem….
Do tego samego towarzystwa należą pretensje – to super papu
dla ego.
Pretensje to emocja. Czujemy się oburzeni, dotknięci, tym,
co ktoś zrobił. A to przecież tylko nieświadomość innych ludzi. W ten sposób
ego tworzy problem.
A my
tworzymy mentalne etykiety i przyklejamy innym do głów.
Ludzie nie zdają sobie sprawy, że mają indoktrynowane mózgi.
Ta indoktrynacja polega na szukaniu wokół wrogów, i przypisywaniu racji sobie.
Można także
narzekać na sytuację i okoliczności. I tu tworzyć wroga.
Tak zostały poprzez „wychowanie”
zaprogramowane nasze umysły.
W Polsce jest to szczególny problem. Mistrzowie propagandy i
kłamstwa – komuniści, robili wodę z mózgu, przez kilka pokoleń. Potencjalnych wrogów zabijali. Zabójstwami przez wieki całe zajmowało się chrześcijaństwo. Z zabójstw korzysta dalej polityka. Teraz komuniści poprzebierali
się w inne skóry. Swoją rolę w indoktrynacji, wykonują także kapłani i politycy.
W ich władzy są więc wszystkie larwy – wielbłądy. Bo larwa – wielbłąd podpiera się
zapożyczoną prawdą, nie ma swojej.
Wynikiem tego jest niereformowalność
większości starszego pokolenia.
To, na co
reagujesz u innych osób, wzmacniasz u siebie.
Nie reagowanie na cudze ego, to jeden z najskuteczniejszych
sposobów wznoszenia się ponad siebie, ale również zmniejszania zbiorowego ego
całej ludzkości.
Zdarzy się, że będziesz musiał podjąć jakieś praktyczne
kroki, aby obronić się przed ludźmi głęboko nieświadomymi. Nie musisz ich
jednak uważać za wrogów.
Oni tylko nie
wiedzą, co czynią – zareaguj, ale wybacz im.
Powstrzymanie się od reakcji jest siłą, a nie słabością.
Wystarczy odsunąć się od człowieka, który nas rani. Odsunąć się od jego negatywizmu.
Bo zaniechanie reakcji to nic innego, jak wybaczanie.
- Wybaczyć, to przejrzeć na wskroś.
- Wybaczyć, to zobaczyć zdrowe dno, które tkwi
w każdym człowieku jako jego istota.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz