Strefa ekwigrawitacyjna
Dlaczego te wczesne rosyjskie i amerykańskie próby okrążania
Księżyca lub lądowania na nim, były tak
bardzo nieudane?
Jest oczywiste,
że oba kraje miały dość wiedzy fizycznej i matematycznej do obliczania
właściwej trajektorii lotu sondy księżycowej.
Chyba, że istniały jakieś ukryte problemy, które spowodowały
błędy w obliczeniach.
Przykładem
takiego problemu, jest ujawnienie przez Wernehra von Brauna, pewnej
interesującej informacji, po pierwszym pomyślnym lądowaniu Apollo. W wywiadzie
dla „Timesa” w 1969 roku, von Braun powiedział, że punkt neutralnej grawitacji
między Ziemią i Księżycem znajduje się w odległości około 70 tysięcy kilometrów
od Księżyca.
Gdyby
przyciąganie Księżyca było sześć razy mniejsze niż Ziemi, ten punkt znajdowałby
się o ponad 32 tysiące kilometrów dalej od Księżyca.
Podczas tych
pierwszych lotów, a potem wypraw Apollo, wyłonił się kolejny problem. Statek
kosmiczny orbitujący wokół Księżyca, nagle opadał i przyspieszał podczas
przelatywania nad pewnymi ściśle określonymi miejscami na jego powierzchni. Te
miejsca, to morza księżycowe. Są to ciemne błyszczące obszary, które występują
tylko po stronie zwróconej do Ziemi. Oznaczać to mogło tylko to, że w takich
miejscach znajdują się zagęszczenia masy, nazwane maskonami.
To strefa ekwigrawitacyjna.
Nie istnieje żadna
teoria wyjaśniająca powstawanie i istnienie maskonów w wyniku przypadkowych
procesów naturalnych.
Rosjanie też zakładali, że Księżyc jest ciałem jednorodnym –
jednolitą bryłą. Gdyby to była prawda, silniki hamujące zostałyby odpalone w
odpowiednim momencie.
Jednak gdyby
Księżyc miał niejednolitą gęstość – lub był PUSTY w środku, sytuacja z momentem
hamowania byłaby inna.
I tak rzeczywiście
było!
W numerze czasopisma „Astronautics” z lipca 1982 r. doktor Gordon
McDonald z NASA donosi, że według obserwacji NASA, Księżyc zachowuje się raczej
jako pusty obiekt.
Dlatego dwaj wspomniani wcześniej uczeni rosyjscy, wyciągnęli
wniosek, że Księżyc jest gigantycznym statkiem kosmicznym. Idea ta stała się tematem
książki z lat 70. XX wieku, autorstwa Dona Wilsona: - „Our Mysterious Spaceship
Moon”
Ta książka stanowi kopalnię szczegółowych informacji
o anomaliach księżycowych. Pomimo wielkiej popularności, pierwszego nakładu książki nigdy nie wznowiono.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz