wtorek, 21 stycznia 2014

Spotkanie z wcielonym Aniołem?




To była młoda kobieta która usiadła na zboczu obok mnie w sobotę. Wystarczyło kilka zdań, abym zorientował się, że mam do czynienia z kimś niezwyczajnym. Zaczęło się od rozmowy o Lemurii i Atlantydzie. Po chwili już tylko słuchałem. Właściwie nic nie wiem o tej osobie. Powiedziała tylko, że przyjechała z daleka. Dostałem od niej ładunek wiadomości. Oto, co usłyszałem:

"Jeśli jakaś sfera w twoim życiu funkcjonuje nie tak, jak trzeba, zabierz się do jej uzdrawiania. Czekając biernie do niczego nie dojdziesz. Możesz prosić o coś, ale tak do końca nigdy nie wiesz, czy to o co prosisz będzie dla ciebie dobre.
     Jeśli masz obawy, czy twoja prośba zostanie spełniona, blokujesz jej manifestację. Potrzebna odrobina wiary. Jeśli jej brakuje możesz poprosić o oczyszczenie z lęku, który ciebie zaburza.
    Diagnoza jest ważna: - przyczyną problemów w miłości, seksualności, finansach i w życiu w ogóle, mogą być śluby, które złożyłeś w poprzednich wcieleniach jako duchowy aspirant ( zakonnica, lub zakonnik)
Najpowszechniejsze śluby, to śluby męczeństwa, pokuty, ubóstwa, czystości, celibatu, posłuszeństwa i milczenia. Jeśli śluby te nie zostały unieważnione, mogły zostać przeniesione do twego obecnego życia na Ziemi i to one stwarzają kłopoty.
   Nikt nie jest w pełni wolny, dopóki te śluby z poprzednich wcieleń nie zostaną zerwane.
    Jedyne wolne i zdrowe przyrzeczenia to te, na które SAM się decydujesz. Lecz nawet wtedy co pewien czas je rewiduj, czy dalej są dla ciebie uzasadnione.

Zerwij te śluby i pozbądź się ich skutków poprzez afirmację:

Zrywam wszelkie śluby męczeństwa, wyrzeczenia lub pokuty, które mogłem złożyć, we wszystkich kierunkach czasu.
Unieważniam wszelkie negatywne skutki tych ślubów, teraz i na zawsze.

Należy powtórzyć tę afirmację w stosunku do następnych ślubów, ale zawsze wymieniamy w afirmacji tylko trzy śluby.
Ponieważ przyrzeczenia te często wymagały podpisania jakiegoś dokumentu własną krwią, ich zerwanie wymagać będzie dużej mocy.
Konieczna tu jest zapalona świeca - ona pomaga nam się wyzwolić z tego, co negatywne i przełamać zastój. Dobrze robić to także podczas pełni księżyca, która jest także czasem uwalniania.

Po zdecydowanym i głośnym wypowiedzeniu afirmacji ( może być czytana z kartki ) mocno tupnij nogą.

Słowo ma moc, pamiętaj o tym. Sam tworzysz samospełniające się przepowiednie pod dyktando zarówno twego ego jak i wyższego Ja. Nakaż więc swemu ego milczenie i niech twoje wyższe Ja przemówi głośniej.
Gdy twoje materializacje przybiorą namacalną formę, powitaj je z otwartymi ramionami. Nie odpychaj ich ze strachu, że na nie nie zasługujesz!"

Ufff! Czyli dają? – bierz!
Tylko słuchałem i zapisywałem. Gdy zapisałem ostatnie zdanie, pani powiedziała, że musi teraz odejść. I odeszła.

Już jej więcej nie spotkałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz