Wracamy do Tablic Przeznaczenia.
Nie ulega kwestii, że składniki Tablic zostały
zinwentaryzowane. Niektóre wywiezione i użyte gdzie indziej, przez, jak to
nazywa Farrell – uczestników
starożytnej „Operacji Spinacz”. (Farrel czyni tymi słowami aluzję do
nowożytnej Operacji Spinacz – korzystanie przez Amerykę z prac hitlerowskich
naukowców po II wojnie, i przewiezienie do Ameryki i zatrudnienie w pracach dla wojska setek
hitlerowców)
Niektóre
elementy technologii zostały celowo ukryte ze względu na ich destrukcyjną moc,
oraz niemożność ich zniszczenia, wreszcie niektóre zostały nieodwracalnie
zniszczone.
Wszystkie te wątki
brzmią dość prawdopodobnie, a nawet znajomo, gdyż dokładnie to samo zdarzyło
się po zakończeniu II wojny światowej. Alianci dokonywali inwentaryzacji
hitlerowskiego arsenału technologii wojennych. Niektóre składniki tych
projektów zostały wywiezione i użyte gdzie indziej do tych samych zastosowań, zastosowania
innych zmieniono, a niektóre zniszczono.
I nie łudźmy się: - Inwentaryzacji dokonywali wojskowi, oni
nie bali się potencjału niszczącego zawartego w tych niemieckich technologiach.
Technologie zostały „tylko” dobrze ukryte.
( A niszczenie trwało do końca 1947 roku - alianci topili masowo
w morzu śródziemnym niepotrzebne już zapasy amunicji i sprzętu zgromadzonego we
Włoszech, zarówno niemieckiego, jak i własnego).
Natomiast niektóre
technologie zostały ukryte przez samych Niemców (Góry Sowie w Polsce)
A więc podobieństwa starożytnej „Operacji Spinacz” do
działań aliantów po zakończeniu II wojny są zaskakujące.
Historia
kamieni i przeprowadzona przez Ninurtę inwentaryzacja, przyprawiają
przy czytaniu o dreszcz, gdyż przywodzą na myśl inny, znacznie późniejszy mit:
o upadku archanioła Lucyfera i usunięciu Kamienia Wygnania, lapis lazuli, z
jego korony.
I jeszcze jeden wniosek wysunięty przez autora książki – „Giza
– Gwiazda Śmierci”: -Ninurta inwentaryzował obiekty znajdujące się w
piramidzie. A najbardziej znanym przykładem piramidy z której coś usunięto,
jest Wielka Piramida.
Owszem, usunięto
niewątpliwie „coś” z Wielkiej Piramidy, ale ona ma tylko 12 i pół tysiąca lat
(Edgar Cayce). Na Edgara będę się
powoływał wielokrotnie. On jest dla mnie autorytetem. Otóż Wielka Piramida była
budowana przez sto lat 10.490 – 10.390 p.n.e. Źródło: Kronika Akashy.
Dużo większe piramidy i starsze ( 30 tys. lat) odkryto w
Serbii. Ale piramidy są przecież nie
tylko na Ziemi…..Sam autor opisuje jeszcze wyższe i być może o wiele setek
tysięcy lat starsze piramidy na planecie boga wojny – Marsie. To obiekty z
Cydonii.
Łączenie wojny bogów sprzed trzech milionów lat, z
piramidami na Ziemi ze współczesności niemalże? Bo 30 tys. lat p.n.e jest
współczesnością, wobec daty odległej o trzy
miliony dwieście tysięcy lat, zgodnie z hipotezą wybuchu planety van Flanderna .
Zgadza się, to fakt, że wieża, którą wybudowali ludzie ( a
może grupa zbuntowanych bogów?) góra kamieni, wywołała niepokój u Zwierzchnika.
Jest jedna budowla w regionie, o którym traktują legendy
Sumeru i Mezopotamii, budowla, która ma w swoich wymiarach zakodowaną wiedzę
astronomiczną i ziemską geometrię, jest to Wielka Piramida. Budowla ta łączy
więc „niebo i ziemię”.
Faktem jest
także, jak się dowiadujemy także z Księgi Rodzaju, że ta wieża – ekur,
piramida, była DU-AN-KI, czyli stanowiła „powiązanie nieba i ziemi”, miała umożliwić ludziom czynienie wszystkiego
co zechcą. Oznaczała jej moc uniwersalną, ludzie mogli stać się równi Bogu,
dlatego Bóg postanowił pomieszać im języki – wprowadzić ogólne zamieszanie, podziały,
rozbić jedność, zgodę.
Bo to
przecież zgoda buduje…...
Najwygodniej
sterować ludźmi, gdy ci nie potrafią, lub nie chcą się porozumieć, a jeśli
jeszcze skaczą sobie do oczu……
CZTERECH
MĘŻCZYZN I TŁUMACZ
Czterech ludzi różnych narodowości otrzymało jedną monetę.
- kupimy za nią angur – powiedział Pers.
- kupimy za nią inab -
powiedział Arab.
- kupimy za nią uzum
- powiedział Turek
- kupimy za nią stafil
- powiedział Grek.
I pokłócili się, nie umiejąc dojść do porozumienia. Trafił
się mądrzejszy od nich , który powiedział:
- Jeśli mi
zaufacie, zaspokoję potrzeby was wszystkich za pomocą tej jednej monety.
Wiedział bowiem, że każdy z nich chciał kupić to samo: -
winogrona.
( Dżalaluddin Rumi )
Wracamy do eposu Dokonania Ninurty. Inwentaryzacja
kamieni mocy, zajmuje w nim większą część, jednak jest tu też sporo informacji
o samych Me - kryształach mocy – które
były w jakiś sposób powiązane z Tablicą Przeznaczenia.
A same Tablice były czymś, co pozwalało wykorzystywać „całą moc wszechświata”.
Bo samo słowo Tablice nie jest pewne w tłumaczeniu. Inna
grupa asyriologów proponuje: „Kryształy
emitujące światło”. W każdym razie to Coś – Tablice, służyło do
komunikacji – sprawowania władzy na skalę kosmiczną, ale jednocześnie mogło być
użyte, jako broń.
Z tekstów legend
wynika także:
-Tablice
mogły być związane z energią elektromagnetyczną, ponieważ nazywano je także Ma-lam,
kryształami emitującymi światło, a ich kradzież powoduje zniknięcie blasku.
- Tablice były związane z mierzeniem
przez Marduka „struktury Głębi” po pokonaniu Tiamat, co znaczy, że miały
związek z geometrią przestrzeni kosmicznej i ciał niebieskich, ponieważ Marduk
ustanawia nowy zodiak w miejsce zodiaku, którego używała Tiamat.
- Tablice
dawały możliwość manipulowania pogodą.
Znaczenie słowa PRZEZNACZENIE z Tablic Przeznaczenia.
Termin ten wskazuje na związek z ogromną rolą, jaką w
kulturach starożytnej Mezopotamii pełniła astrologia. W końcu ruchy gwiazd i
planet były ruchami samych bogów i określały losy, czyli „przeznaczenie” rzeczy
znajdujących się „w dole”, na Ziemi. Ale skąd wzięło się to przekonanie, że losy
ludzkie i samo ciało człowieka, są zależne od planet?
Na ten temat są tylko przypuszczenia, tego podobno nikt w
gruncie rzeczy nie wie. Dla mnie jedno jest pewne: ta wiedza przyszła do Istot
„z
góry”. Od Zwierzchnictwa, tak samo jak „z góry” Majowie dostali
gotowe obliczenia astronomiczne – tabele, opisujące zdarzenia na skalę kosmiczną
na czterysta milionów lat wstecz.
Odpryski tych
przekazów „z góry”, znajdują się także w Apokryfach Starego Testamentu,
w rozdziale: - Księga obrotów świateł
niebieskich, stosownie do ich właściwości i klas, zgodnie z ich regulaminem i
okresami, ich imionami i miejscem pochodzenia oraz miesiącami.
Prymasowska seria biblijna. Słowo wstępne: kardynał Józef Glemp.
Apokryfy Starego Testamentu są
pierwszym polskim ukazaniem terra ignota -ziemi
nieznanej.
Apokryfy nie weszły do
kanonu Pisma Świętego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz