Wykroczyć ponad można tylko wtedy, gdy nie ma konfliktu. W
tej chwili harmonii, gdy ciało i umysł są jednością, gdy ma konfliktu,
wykraczasz ponad jedno i drugie. Nie jesteś ani jednym, ani drugim. Teraz w
pewnym sensie jesteś niczym, nie-czymś – jesteś samą świadomością. Nie
świadomością czegoś, a samą uważnością.
Ta uważność bez bycia świadomym czegokolwiek, jest chwilą
eksplozji. Twe potencjalne możliwości stają się rzeczywistością. Eksplodujesz w
nową rzeczywistość – w to, co ostateczne. Tą ostatecznością zajmują się
wszystkie religie.
Jest wiele sposobów na dotarcie do tej ostateczności.
Można mówić o kundalini albo nie, nie jest to istotne. Kundalini to tylko słowo.
Możesz użyć innego słowa. Ale to, co jest sensem słowa “kundalini", musi w
taki czy inny sposób istnieć jako napływ energii do wewnątrz.
Ten napływ do wewnątrz to jedyna rewolucja, jedyna Wolność. Inaczej stale będziesz tworzył więcej Piekieł, bo im bardziej
wychodzisz na zewnątrz, tym bardziej oddalasz się od siebie, a im bardziej
oddalasz się od siebie, tym bardziej jesteś chory i nie masz lekkości.
Kundalini jest pierwotnym źródłem
wszelkiego życia, ale ty jesteś od niego odcięty na tyle sposobów. I stajesz
się kimś stojącym poza samym sobą.
-
Stoisz poza sobą.
- Zgubiłeś drogę do swego domu.
- Nie
wiesz jak do niego wrócić.
- Szukaj w sobie.
(Osho)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz