sobota, 30 maja 2015

Zima w bunkrze

Na przełomie 1944/1945 wrócił z rajdu kureń "Rena" w mocno okrojonym składzie. Z 11 sotni pozostało 5. W zimie 1944/1945 OUN - UPA stworzyła znakomity i sprawny system administracyjny i samorządowy. 
   
 
W kureniu "Rena", znalazły się sotnie: - Burłaki, Chrina, Wesołego, Burego, Czarnego, Bajdy, Bira i Didyka.
Poza kureniem Rena, działały jeszcze samodzielne sotnie Myrona ( Włodymyr Hoszko ) i Karmeluka.
W 1946 roku 200 osobową sotnię Chrina podzielono, i drugą częścią dowodzić zaczął Stiach. W dniach 7 - 13 czerwca 1947 r. sotnie z rejonu Bieszczadów zostały skoncentrowane w rejonie Suchych Rzek. 
   


Dotarli tam Chrin, Bir i Stiach. Sotnie dostały rozkaz przebicia się na teren sowiecki i wykonały ten rozkaz docierając w rejon odcinka taktycznego "Makiwka".
  



Chrin przebywał w bunkrze od października 1947 do połowy kwietnia 1948.
Tylko raz dziennie wychodził na powietrze na pół godziny. Spanie bez poduszek, kołder, słomy, żeby się wszy nie wdały.

Sotenny Chrin napisał:
Bunkier nasz nie był duży: długi na cztery, szeroki na trzy metry, z jednej strony wysoki na pół metra, a z drugiej - na półtora, tak by sufit, pokryty grubymi deskami, miał spadek wody. Na środku bunkra, na drucie wisiała lampa. Ściany wyłożono suchymi belkami.Wzdłuż wyższej ściany stała prycza z desek, którą nakrywaliśmy płótnem namiotowym.
       Obok wejścia stała kuchnia zbudowana z otoczaków. Komin zrobiliśmy z dwóch rur, które na powierzchni przylegały do ziemi. Przy końcu były nieco węższe, by na wypadek ataku wroga nie można było przez nie wrzucić granatu. Za dnia maskowało się je mchem.
Naprzeciw wejścia wykopano dwudziestometrowy tunel, prowadzący aż do potoku, gdzie zamaskowano go kłodą. Było tam źródełko, z którego czerpaliśmy wodę.W tunelu stały beczki z mięsem.        
      Zaminowaliśmy się nabojami moździerzowymi - z jednego naboju odkręcaliśmy pocisk, z drugiego braliśmy trotyl, roztapialiśmy go i napełnialiśmy nim pierwszy nabój, zakładaliśmy zapalnik od miny i mocowaliśmy drutem do bunkra.
      W ten sposób zaminowaliśmy się z czterech stron, a piaty nabój powiesiliśmy nad bunkrem, na drzewie. Druty były poprowadzone po powierzchni ziemi, przymocowane do niej haczykami i zamaskowane. Na wypadek ataku wroga ciągnęło się za drut, a nabój z 700 -1000 odłamków niszczył wszystko dookoła.

27 lutego 1946 roku, we wsi Wolica, udało mi się pochwycić dwóch polskich oficerów i pięciu podoficerów, którzy jechali z dwoma batalionami zniszczyć wieś Przybyszów. Podczas śledztwa przyznali się, że brali udział w mordowaniu ludności Zawadki Morochowskiej. Dokładnie o tym opowiedzieli. Sam Kuźma, który przyszedł z ZSRR jako bolszewicki oficer, mający szkolić armię polską, zakłuł bagnetem jedenaście osób.
-------------------------------------------------------
Fragmenty książki: Stepan Stebelski "Chrin". Zima w bunkrze. Wspomnienia dowódcy sotni UPA biorącej udział w zasadzce na gen. Świerczewskiego.

1 komentarz:

  1. Zawadka Morochowska , styczeń 1946r. ...

    A czy natchniony autor - Chrin - wspomina też w swojej książce o licznych zbrodniach popełnionych przez BANDYTÓW i MORDERCÓW z UPA na polakach już od 1942 roku?
    Np w samej leśniczówce Brenzberg koło Mucznego 16.08.1944r. zginęły bestialsko zamordowane ukrywające się tam 74 osoby - polacy.
    Albo zamordowani w pobliskim Baligrodzie w sierpniu 1944 roku mieszkjący tam polacy - 42 ofiary

    Dla zainteresowanych - spis mordów UPO-wskich można znaleźć choćby w wikipedii (hasło: Zbrodnie oddziałów UPA) pod adresem:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Zbrodnie_oddzia%C5%82%C3%B3w_UPA

    Nie ma żadnej skali porównawczej - ideowej, w ilości ataków, w ilości zamordowanych ofiar - pomiędzy sporadycznymi zbrodniami na ukraińcach do jakich dochodziło w czasie wojny (bo dochodziło - IPN usiłuje nawet prowadzić jakieś śledztwo, tylko do czego dojdą po tylu latach?, ukraińcy wypierają się ze swojej strony jakichkolwiek mordów wybielając UPO-wskich BANDYTÓW ) a ZAPLANOWANYM i ZORGANIZOWANYM LUDOBÓJSTWEM jaki uprawiało UPA na wołyniu i w galicji.

    Drogi autorze bloga, uprawiasz jednostronną UPO-wską propagandę, wstydź się.
    Może napisz też dla odmiany kilka postów o zbrodniach UPO-wskich BANDYTÓW popełnionych na bezbronnych polskich mieszkańcach tych ziem?

    OdpowiedzUsuń