wtorek, 5 maja 2015

Migawki z Łupkowa i Sanoka

Zdjęcia z 30 kwietnia 2015.

Świat, co uparcie goni za złudną lekkością bytu,

Niech zwolni biegu!
Niech się pokłoni Dolinie Zmierzchów i Świtów.
     
Gdzie pełnią życia jest trwanie,
I trwania zwykła codzienność,
Gdzie toczy się przemijanie
I przemijania niezmienność.

Gdy zgiełkiem bytu znużony
Zatęsknisz z chwilą wytchnienia,
Tu znajdziesz swój Raj Utracony
I ciszę zapomnienia.

Jedyni na morzu zieleni
Brodzimy wśród ostów czepliwych
Do ruin, by dotknąć ostatnich kamieni
Ostałych po domu szczęśliwym.

Tu było okno...tam ganek,
Tu ogród... przy ścieżce piwonie,
Firankę porywa walc na fortepianie,
Przed gankiem w zaprzęgu rżą konie.

Zanurzamy się w dzikość.
W dole San zakolami srebrzy łąkę soczystą, latami nie koszoną,

dalej kładką prostą, ledwie przerzuconą
Nad potokiem żwawym.
Za szarymi olchami
Pluski skoczne, gadania między kamieniami
Cichną zaraz tłumione gęstwiną zieloną.

Wreszcie – trawy w słońcu wygrzane!
W pokłonach rozmodlone,
Cisną się przy nagrobkach, w resztkach furty cerkiewnej -Te najwyższe – na wzgórkach w posłudze wzniesionych

Tym, co tu spożywali chleb swój ciężki, powszedni.
Kości ich pod wzgórkami w proch już obrócone,
Błogosławią tym trawom.
I nam – dziś tu jedynym.

Sianka 1994. Beniowa (Baryła-Nowakowski)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz