22-24
maja 2015.
A więc sprawozdanie zdjęciowe prawie na bieżąco. Jedni
czytelnicy uważają, że teksty są za długie, innym to się
podoba.
Na
pierwszym zdjęciu czterokilowy chleb z targu węglowego. Gdy
tylko spojrzałem na ten chleb, przyszło skojarzenie z bieszczadzkimi kaniami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz