Czarna mrówka, czyli odmienne stany
świadomości.
Jak myślicie, dlaczego
niektóre platformy finansowe pokazują wykresy na czarnym tle?
Czemu podobne tło ma
program Galaktik Trader?
Gdy opisałem, jak
odebrałem koncert didgeridoo, z pewnością część czytelników zorientowała się,
że to relacja ( powierzchowna relacja ) z odmiennego stanu świadomości.
Skłaniam się do tego, żeby nazywać ten stan
"udaną medytacją".
Ona jest wtedy, gdy nie
tylko znikają myśli, ale również następuje mózgowy odlot w inną czasoprzestrzeń.
W tym innym świecie przychodzą do nas kolorowe obrazy w trójwymiarze, i przemawiają uczucia.
W takie stany nieco łatwiej wchodzą osoby wrażliwe
duchowo, lecz nie ma rzeczy niemożliwych i każdy może zaznać dziś takiego
przeżycia.
Aby wejść w ten stan, korzystamy ze wzroku,
słuchu, albo wizualizacji.
Opiszę teraz prosty i
zabawny sposób, którym ćwiczymy oczy, a stąd jest już tylko krok do wejścia w
odmienny stan umysłu, za pomocą świadomego widzenia.
Sposób jest zabawny, ponieważ smutek
niszczy, - radość natomiast relaksuje, wprowadza w odpowiedni, pozytywny
nastrój. Dzięki takiemu nastrojowi mózg wchodzi w odprężające wibracje, potem
kilka minut ćwiczeń i uchylamy drzwi do innego świata.
Metoda ta opiera się na
osiągnięciach amerykańskiego okulisty Wiliama H. Batesa (1860 - 1931) w
dziedzinie reedukacji wzroku. Metoda jest znana szeroko w USA i zachodniej
Europie, a jeszcze kilka lat temu większość polskich okulistów nawet o niej nie
słyszała.
Siergiej Litwinow, nauczyciel świadomego
widzenia z Krakowa, uczy jak relaksować oczy.
Odpoczynek zapewnia im
wizualizacja czarnego koloru. Najskuteczniejszy
jest sposób z mrówką.
Siadamy przy stole, łokcie
umieszczamy na blacie, zasłaniamy twarz dłońmi w ten sposób, aby żaden promień
światła nie przedostał się do oczu. Każda dłoń zasłania jedno oko, tak aby nie
naciskać gałek ocznych, wykluczając dopływ światła. Palce rąk krzyżują się na
czole i dotykają trzeciego oka.
W tej pozycji wyglądamy na
ciężko zatroskanego, bo czy nie taką pozycję przyjmują instynktownie ludzie
zmęczeni?
Oddychamy głęboko,
odprężamy całe ciało, i wyobrażamy sobie następującą sytuację:
- W
czarnym, czarnym mieście,
na czarnej, czarnej
ulicy
mieszka malutka,
czarna mrówka.
W czarnych butkach,
z czarnym parasolem,
w czarnym kapeluszu,
z czarnym uśmiechem.
Wyjmuje czarna
mrówka
czarny kluczyk z
czarnej kieszeni
i otwiera czarne
drzwiczki
swego czarnego
mieszkania.
Wchodzi do swego
czarnego mieszkania,
zdejmuje czarne
ubranie,
wchodzi do czarnej
łazienki,
myje swoją czarną
buzię czarną wodą,
wyciera się czarnym
ręcznikiem.
Wyłącza czarne
światło i
idzie do czarnego
łóżka,
kładzie się na
czarnym prześcieradle
i przykrywa czarną
kołdrą.
Wyłącza jeszcze raz
czarne światło
w czarnej lampce
przy czarnym łóżku.
W czarnym pokoju
robi się jeszcze bardziej czarno.
Teraz czarna mrówka
zaczyna czytać.
Czyta czarną
książkę, z czarnymi literkami.
Pośrodku czarnych
liter
czarna litera a,
w środku czarnej
litery a
czarna litera b,
w środku czarnej
litery b
malutka, malutka
czarna kropeczka.
Skup się na tej
kropce!
A oczy - jak
rozluźnione są twoje oczy!
Zapamiętaj ten stan.
Za chwilę otworzysz
oczy,
zobaczysz, że cały
świat
jest ostry i
wyraźnie widoczny.
Zrób głęboki wdech i
wydech.
Uśmiech!
Otwórz oczy,
rozejrzyj się wokół.
Gdy w czasie tego ćwiczenia
zobaczymy kolorowe plamy, lub wzory, są to pierwsze oznaki jakiegoś zaburzenia,
lub choroby. Powinna być "widoczna" wyłącznie czerń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz