Darząc nas swymi
mocami
energii emanacjami
tutaj się Obecność
czuje
i światło Duszy
buduje
a wszystkich co tu
spotkałem
na zawsze w sercach
zabrałem
dziękuję Przyjaciele.
................Czuję się rewelacyjnie, po wizycie w Odrach. Jestem taki
lekki, przewietrzony jakimś energetycznym wiatrem. Jakbym stracił
jakieś wewnętrzne lepiszcze, jakieś błoto, jakąś maź wypełniające puste
przestrzenie mojego organizmu. Czuję się jakbym miał wnętrze drogiego
mechanicznego zegarka, błyszczące, czyściutkie, delikatne, precyzyjne.
Jest mi lekko............
Szkoda zdrowia Panie Zbyszku ,dotyczy to dzisiejszych wpisów .
OdpowiedzUsuń