niedziela, 23 września 2012

Magia kręgów w Odrach



Witamy nowych czarodziejów! Znaki anielskie…….: pod zegarem na ścianie, mam zatknięte pióro jastrzębia. On jest wśród ptaków, jak lew wśród zwierząt……Jastrząb daje mi znaki piórem. Dziś 23 (!) września, gdy wróciłem do domu po wielogodzinnej jeździe pociągami….
( dom nr 23 ) po wypadku pod Toruniem, zobaczyłem to pióro odwrócone. Obróciło się w nocy o 180 stopni. Tak działa Moc. Czarodzieje przeżyli.
   O godz. 23.00 (!) 22 września, pod Toruniem, na skrzyżowaniu „Nowy Ciechocinek” miał miejsce wypadek. Wracali czarodzieje z kręgów kamiennych w Odrach. Naładowani. („Elipsa” ma 120 tysięcy jednostek w skali Borisa – nie lekceważ tego. Stonehenge „tylko” 50 tysięcy) 
A młodzi wracali z dyskoteki w Toruniu. Wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Huk.  Przyłożyli czarodziejom w bok. W lewe koło najpierw. Koło się urwało. Potem w drzwi kierowcy. Potem wklęsły drzwi drugie…..samochód zepchnęło na latarnię. Jan tylko mógł hamować. I zrobił to. Stanęliśmy tuż przed latarnią.  Młodzi robili dobrą minę do gry. Dziewczyna krwawiąca się zmyła.  Wypchnęli na kierowcę tego, który nie pił. Jeszcze są tacy? Ich samochód stracił przód. Jakiś jasny był. Tam miał silnik. Bez silnika słabe loty. Nasz czarny. Tylko koło stracił. Czarne silniejsze jest?
        Policja zatrzymała ruch na pasie do Aleksandrowa Kujawskiego. Młodzi się „obtłukli”. Jan Gabriel prowadził. Nic jemu. Kolanem tyko uderzył.  Ja mała zdrapka, „kuku” na nodze. Janusz…. No, Janusz nic, bo w Odrach przywitały go złote pasma. Janusz spał na tylnym siedzeniu. Spadł za fotele. Miał pobudkę ostrą… Z samochodem młodych tylko trochę gorzej. Ci, którzy przyjechali z lawetą, mówili coś, co brzmiało jak kasacja? Ja tam się nie znam.
A na zdjęciu nocnym udało się uchwycić energie w kamiennym kręgu „z siedziskiem”. Na jednym biła emanacja biała, na drugim fioletowa. Podobno to trudno uchwycić, i zdjęcia są niezłe. Z 50 cyknąłem. Medytacja kobiet w „Elipsie”. Janusz  u dwóch głazów. Oczekiwanie na piątego do brydża - pentagram. To chyba temu kamieniowi powiedziałem, że kocham go. Jan jest w czapeczce. Była przewaga J.  Trzech Januszów, Jan i Zbigniew.

2 komentarze:

  1. a nie mogliście to z nami w Ostrowitem zostać????????

    pozdrawiam

    Janusz Oraw z Częstochowy

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam również odwiedzić kręgi kamienne w Węsiorach ;-)

    OdpowiedzUsuń