Uważam, że napisałem fajnego posta o Odrach, a że bez tytułu.....wpisywałem zdjęcia pracowicie, przez godzinę, i co, miałem to zrobić jeszcze raz, bo tytułu nie wstawiłem? Nie ma tak dobrze. Wróci z Londynu Marek, to wpisze tytuł. "Magia w Odrach"- tytuł będzie.
A swoją drogą, to Marek potrafi korzystać z zarobionej kasy. Co chwila do Londynu, Stavanger, lub Kopenhagi lata w promocjach za jakieś śmieszne pieniądze. Ok, tam z lotniska, trzeba dojechać do miasta, a taxi kosztuje już normalnie, ale chodzi o sam przelot. U nas w Polsce przydałby się deszcz......( grzyby pić wołają ) a w Londynie pada po lońdyńsku....Noś dwie parasolki....Bo jedną możesz zgubić. Ja też korzystam z zarobionej kasy: idę po grzyby. Zauważcie. Nie "na", tylko "po". To tak, jakbym szedł na mecz piłki nożnej i przynosił do domu piłki po meczu. Lubię takie działanie.
No to teraz o Hawe. Dwa obrazki. Jeden obrazek wart tysiąca słów.
W jaju-elipsie poprzednie zagęszczenie- bujanie w zakresie cenowym. Ostatnio to się powtórzyło, ale wykres trzyma się ponad tym poziomem. Fale oznaczone według Zbyszka. Kropkami. Może tak być, chociaż nie musi. Wygląda na zbliżający się wystrzał ( fala 5 ) do góry. Jedno "ale".
Za kilka dni, idealnie 28 września, mamy datę dla Wigu 20. Silną. Nazwałem ją Zaporą znowu. Tyle wiem. Potem...coś tam. A dziś.....O 19.00 przez godzinę, na Daxie, zarobiłem na chleb. To teraz odpocznę, jak radzi Osho. To było pierwsze wejście od tygodnia na rynek. Dziękuję i przepraszam. Nie lubią zwykli ludzie, jeśli ktoś zadowolony jest.....Ale tak jest u zwykłych Kowalskich. A ten blog nie jest przeznaczony dla zwykłych Kowalskich. My Tu i Teraz, zwykłych Kowalskich olewamy niestety. A więc....
Wracamy do Hawe. Wybicie z linii trendu. Wszyscy widzą. Oznaczenie fal? Mogę się mylić.
I nie wiadomo, jak zareaguje indeks Wig 20, na datę w okolicy 28 września, a razem z indeksem, co zrobi Hawe. Na świecach, które są extremami jest wyskok obrotów znacznie ponad przeciętną. I zawsze działa przebicie linii trendu. Proste ma być.
A swoją drogą, to Marek potrafi korzystać z zarobionej kasy. Co chwila do Londynu, Stavanger, lub Kopenhagi lata w promocjach za jakieś śmieszne pieniądze. Ok, tam z lotniska, trzeba dojechać do miasta, a taxi kosztuje już normalnie, ale chodzi o sam przelot. U nas w Polsce przydałby się deszcz......( grzyby pić wołają ) a w Londynie pada po lońdyńsku....Noś dwie parasolki....Bo jedną możesz zgubić. Ja też korzystam z zarobionej kasy: idę po grzyby. Zauważcie. Nie "na", tylko "po". To tak, jakbym szedł na mecz piłki nożnej i przynosił do domu piłki po meczu. Lubię takie działanie.
No to teraz o Hawe. Dwa obrazki. Jeden obrazek wart tysiąca słów.
W jaju-elipsie poprzednie zagęszczenie- bujanie w zakresie cenowym. Ostatnio to się powtórzyło, ale wykres trzyma się ponad tym poziomem. Fale oznaczone według Zbyszka. Kropkami. Może tak być, chociaż nie musi. Wygląda na zbliżający się wystrzał ( fala 5 ) do góry. Jedno "ale".
Za kilka dni, idealnie 28 września, mamy datę dla Wigu 20. Silną. Nazwałem ją Zaporą znowu. Tyle wiem. Potem...coś tam. A dziś.....O 19.00 przez godzinę, na Daxie, zarobiłem na chleb. To teraz odpocznę, jak radzi Osho. To było pierwsze wejście od tygodnia na rynek. Dziękuję i przepraszam. Nie lubią zwykli ludzie, jeśli ktoś zadowolony jest.....Ale tak jest u zwykłych Kowalskich. A ten blog nie jest przeznaczony dla zwykłych Kowalskich. My Tu i Teraz, zwykłych Kowalskich olewamy niestety. A więc....
Wracamy do Hawe. Wybicie z linii trendu. Wszyscy widzą. Oznaczenie fal? Mogę się mylić.
I nie wiadomo, jak zareaguje indeks Wig 20, na datę w okolicy 28 września, a razem z indeksem, co zrobi Hawe. Na świecach, które są extremami jest wyskok obrotów znacznie ponad przeciętną. I zawsze działa przebicie linii trendu. Proste ma być.
to HAWE dało nam popalić straciłem 70% kapitału bo cena spadła w okolice 30groszy a teraz kisi się przed jedną złotówką i co dali????..... DALI ZAMAZALI.....sprzedać już czy czekać aż zniknie wszystko a może zaś bedzie 100zł
OdpowiedzUsuńMAREK FALENTA
OdpowiedzUsuń