poniedziałek, 17 września 2012

Fizyka kwantowa - jesteś przecież światłem...



"Piękny Umysł".... Oglądałeś ten film?.....Jeśli nie oglądałeś, dużo tracisz. Bo teraz napiszę o podobnym geniuszu, o Nassimie Haramein – fizyku kwantowym. Wydaje mi się, że gdybym był kobietą, to słuchając tego mężczyzny, miałbym mokro w majtkach.
        Młody jest, a uznają go za jednego z najwybitniejszych fizyków współczesnych. Naukowiec, a mówi językiem Osho. Wygłosił referat o protonie Schwarzschilda.  W tym referacie jest 14 równań matematycznych na 8 stronach. Matematyką udowodnił, że ilość energii zawarta w każdym protonie jest równa energii wszechświata. Niesamowite!!!!!
        Fizycy określili ten referat jako lot na latającym dywanie. Nassim wyjaśnił wiele anomalii. I wielokrotnie powtarza, że to, o czym mówi, dawno temu odkrył Budda.
( To samo mówił Kelvin: Budda powiedział, że; -„życie to rzeka pełna wirów, rzeka płynie, a wiry się kręcą”….i te słowa Buddy pomogły Kelvinowi „odkryć” fundament fizyki – teorię wirów)                                   

Każdy atom ma osobliwość, jest mini czarną dziurą i ma nieograniczony potencjał.  I wszystko jest jednością. Nie ma świata materialnego i duchowego. Jest jeden świat materialno duchowy. Nie było nigdy dylematu: jajko, czy kura, one zawsze były jednością. ( nie ma dualizmu: nie ma ciemności, jest tylko kompletny brak światła)
       Strona materialna powinna być w równowadze z częścią duchową. Są tylko dwie fundamentalne siły natury: grawitacja i elektromagnetyzm.
      Można kreować rzeczywistość za pomocą spójności. Za pomocą spójności stwarzamy szczęście oraz wszystko, co materialne. Tylko ci, którzy są świadomi, doświadczają spójności, kierują swoim życiem. Następują zdarzenia powtarzalne. Wysyłamy intencję – wtedy próżnia odsyła nam wiadomość zwrotną. To jest właśnie Synchroniczność.
     Wszechświat odpowiada, ale to jest koordynowane z myślami innych ludzi. Trzeba mieć wielką charyzmę, żeby wybić się z tłumu, żeby stworzyć swój realny indywidualny świat. To potrafią tylko jednostki, bo inaczej każdy byłby w swoim świecie i nie spotykalibyśmy się.
    Ukierunkuj pragnienie ( Intencja ). Wejdź do swego wnętrza. Należy objąć nieskończoną małość, zapaść się w sobie, oto jest brama. Mamy wtedy dostęp do sieci informacyjnej i ona spełnia nasze najgłębsze marzenia.  Jak wykreować dostateczną gęstość rzeczywistości – czyli spełnić pragnienie? Tym zajmuje się Inżynieria Próżni.
    Jak mamy więc żyć? „Jeśli w siebie nie wchodzisz, to z siebie wychodzisz”. ( I kłaniają się tu „Rozmowy z Bogiem” – Donalda Walsha  ). Koniecznie trzeba znaleźć chociaż kilka minut na medytację – wejście w siebie. Połączyć się z polem energii słońca. Połączyć się z polem morfogenetycznym galaktyki. Cała bowiem energia pochodzi od słońca. Wejdź w taniec z atomem. Szukaj bezruchu w sobie. W tobie jest centrum. Każdego dnia szukaj punktu bezruchu w sobie. Połącz się z tym bezruchem. ( Einstein nazywał to chwilą Bez-umysłu)
     Wyrwij się z jazdy w korku na sześciopasmowej autostradzie, uciekaj od dzikiego wyścigu szczurów. Balansuj od skrajności do skrajności, ale utrzymuj równowagę, to jest ścieżka do oświecenia. Nie szukaj równowagi w ucieczce, ale w interakcji ze światem. Jesteś przecież światłem….

    PS. I tak sobie myślę, że to nasze narzędzie – umysł, jest potęgą i jesteśmy o rzut beretem od świadomego pokierowania nim. Na zdjęciach poniedziałek 17 września w lesie świętokrzyskim - kozaki siwe na bagnach.
I dwie uwagi Jana Gabriela: przesilenie jesienne jest 22 września od 16.49. A osób żywiących się praną - światłem jest już dwadzieścia tysięcy.
             ( Kozaki siwe na bagnach)

1 komentarz: