wtorek, 4 września 2012

Historia niemieckich broni V





V3 – jedna z trzech niemieckich broni odwetowych (niem. Vergeltungswaffe), zaprojektowanych podobnie jak latająca bomba V-1 i rakieta V-2 w okresie II wojny światowej, jednakże w odróżnieniu od V-1 i V-2, V-3 nie była rodzajem pocisku kierowanego, lecz działem, w którym prędkość pociskowi nadawały eksplozje, wywoływane kolejno w miarę poruszania się ładunku wewnątrz lufy.
Prace rozpoczęto w 1943 roku w Hillersleben koło Magdeburga oraz w Zalesiu na południe od Międzyzdrojów na wyspie Wolin, gdzie zainstalowano trzy działa V-3.
Technologiczną innowacją było zastosowanie wielu ładunków napędzających, rozmieszczonych wzdłuż lufy, które eksplodując zaraz po minięciu ich przez pocisk zapewniały dodatkowe przyspieszenie. Z uwagi na dogodność i łatwość użycia, zamiast materiałów wybuchowych wykorzystano silniczki rakietowe, rozmieszczone symetrycznie parami, pod niskim kątem (poniżej 30°) względem lufy. Z takim układem urządzenia wiążą się niemieckie kryptonimy Hochdruckpumpe (Pompa Wysokociśnieniowa) i Tausendfüßler (Stonoga). Posiadało 127 – metrowej długości lufę kalibru 150 mm. Pocisk był 3 – metrowej długości .
Prędkość wylotowa pocisku miała wynosić 1 500 m/s przy zasięgu 165 km.
          Testy w Międzyzdrojach wypadły pomyślnie. Zaczęto takie działa ustawiać we Francji do ostrzału Londynu. Anglicy przeprowadzili dwa naloty, na teren budowy bunkrów dla dział. Pierwszy nalot był nieskuteczny. W drugim zastosowano ciężkie, pięciotonowe bomby. Jedna bomba miała bezpośrednie trafienie. Zginęło 200 osób pracujących na dnie bunkra. I zawaliły się sąsiednie konstrukcje. Zniszczenia były tak znaczne, że Niemcy zaprzestali budowy w tym miejscu.
          Strzelali za to na Londyn z innego miejsca. Tu zastosowali niezwykle masywną kopułę, która nasuwała się na wylot bunkra, po oddaniu strzału. Wielokrotne angielskie naloty nic nie osiągnęły. Kopuła wytrzymała. A wokół niej powstał krajobraz księżycowy - teren pełen kraterów po bombach.

Na obrazku betonowe podpory do działa V – 3 koło Międzyzdrojów. Konstrukcje wyrzutni V – 1, jak i działa V – 3 zabrali Rosjanie.

             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz