wtorek, 22 listopada 2011

Wojna i 300 chłopców


Proporcja w demografii:- na każde 100 dziewczynek, rodzi się 115 chłopców. Biolodzy mają z tym problem. Dlaczego tak się dzieje? Do czasu, w którym zawiera się małżeństwa, 15 chłopców umiera. Proporcja staje się wtedy taka sama, sto na sto, ponieważ chłopcy sa słabsi, niż dziewczynki i więcej dziewczynek przeżywa. Od samego początku 15 chłopców było w nadmiarze, a zapasie, ponieważ mieli umrzeć. Gdyby urodziło się 100 chłopców, w momencie zawierania małżeństw, byłoby ich 85. 15 dziewczynek nie miałoby mężów. Tak nie może być. Nie można rozwiązać tej zagadki, jak natura to organizuje. Potem dwie wojny światowe stworzyły inny problem, bo w czasie wojen ta proporcja ulega dużemu zaburzeniu. Po I wojnie światowej, po każdej innej wojnie, urodziło się więcej dzieci niż zwykle. Natura czyni przygotowania. Działa tu jakaś nieznana, nieświadoma siła. Po wojnie rodzi się więcej dzieci, co nietrudno zrozumieć. Żołnierze wracają do domu spragnieni sexu, częściej go uprawiają, może to jest przyczyna. Jednak rodzi się więcej chłopców niż zwykle i mniej dziewczynek, gdyż w czasie wojny mężczyźni umierają. Zwykła proporcja 100 do 115 zmienia się. Wtedy na 100 dziewczynek rodzi się niemal 300 chłopców. - Osho ( Obrazek-niszczyciel czołgów )

1 komentarz:

  1. Więcej dzieci rodzi się po każdym stresującym wydarzeniu - czy to wojna, WTC, czy głupie zepsute metro w NY. Ludzie się wtedy mnożą, bo co innego pozostaje?

    OdpowiedzUsuń