środa, 23 listopada 2011

Budda - Pierwszy krok


Człowiek, który kocha siebie, zaczyna być tak przepełniony miłością, że przenosi ją na innych. Musi się podzielić, bo wie, że miłość do samego siebie jest ekstatyczna. Spodziewa się, że podzielenie się nią z innymi wywoła o wiele większą ekstazę!. Tylko Budda może powiedzieć: -„Kochaj siebie”. Żaden ksiądz, żaden polityk tego nie powie, bo zburzyłoby to wzniesiony przez nich gmach wyzysku. Jeśli człowiekowi nie wolno kochać siebie, jego duch jest coraz słabszy. Jeśli kochasz innych i na tym się skupiasz, to sam bedziesz żył w ciemności. Skieruj światło najpierw na siebie. Stań się światłem, które rozproszy twój wewnętrzny mrok. To światło miłości wytworzy w tobie siłę duchową, ogromną moc. Miłość da ci wgląd w Nieskończoność. Jest to jedyne doświadczenie, które pokonuje czas. Wtedy zobaczysz, że jesteś wieczny. Dlatego ci, którzy kochają, nie boją się śmierci. Ale miłość musi się zacząć od początku, od tego pierwszego kroku: -„Kochaj siebie”. Nigdy siebie nie potępiaj. Możesz stać się częścią całości tylko wtedy, gdy szanujesz Boga mieszkającego w tobie. Jesteś gospodarzem, Bóg jest twoim gościem. Kochając siebie, będziesz wiedział: -Bóg cię wybrał, byś nosił go w sobie. Wybierając ciebie, obdarzył cię szacunkiem. Stworzył cię, okazując w ten sposób miłość do ciebie. Stworzył cię po to, byś dostąpił konkretnej chwały. Tak, Bóg stworzył człowieka na własne podobieństwo. Masz stać się Bogiem? Twoi księża mówią, że jesteś grzesznikiem. Mówią, że jesteś przeklęty, skazany na piekło. Ich sztuczki polegają na podcinaniu korzeni miłości. Ten zawód wymaga ogromnej przebiegłości. Nie szanowałeś i nie kochałeś siebie, a teraz zamierzasz zmarnować swoje życie, potępiając innych. Właśnie dlatego ludziom przychodzi tak łatwo wytykanie cudzych błędów. Znajdują w sobie wiele wad, więc jak mogliby uniknąć dostrzegania tych samych wad u innych?. Muszą to zrobieć, aby zachować twarz. Dlatego tak dużo jest wszędzie krytyki, a tak mało miłości. Nie bój się kochać siebie. Kochaj siebie bezgranicznie, a będziesz zaskoczony. Dzień, kiedy przestaniesz potępiać i lekceważyć siebie przyniesie ci błogosławieństwo. Dzień, w którym odrzucisz ideę grzechu pierworodnego, kiedy zaczniesz myśleć o sobie, jak o kimś wartościowym – będzie dniem Twojej Chwały. -Osho

3 komentarze:

  1. No tak, już miałem pisać, że tekst tekst pachnie Osho, ale pomyślałem, że przeczytam go do końca, a tu co? podpis "Osho"!
    Nieźle naciągane to z tym księdzem - wcale tak nie mówią, wystarczy chociażby spojrzeć na przykazanie miłości.

    OdpowiedzUsuń
  2. panie Stawicki powinien pwn przeczytac ksiazke
    Anthonego de Mello Przebudzenie
    zaciekawi pana
    pozdrawiam
    pawelgpawel@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypominam najważniejsze przykazanie chrześcijaństwa:

    Miłuj Pana Boga swego swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem, a bliźniego swego jak siebie samego.

    To wszystko i nic ponad to.

    OdpowiedzUsuń