Zarobiłeś? A umysł mówi ci: „ Twój sejf w banku napełniony jest tylko do połowy. Musisz napełnić go całkowicie. W Indiach nazywa się to błędnym kołem 99. Biedny fryzjer był bardzo szczęśliwy, tak jak czasem tylko biedni ludzie potrafią być szczęśliwi. O nic nie musiał się martwić. Był fryzjerem króla, robił mu masaże, strzygł włosy, służył mu codziennie. Nawet król był zazdrosny. Któregoś razu zapytał go: - W czym tkwi tajemnica twojego szczęścia? Zawsze jesteś radosny. Wyglądasz, jakbyś nie stąpał po ziemi, ale unosił się na skrzydłach. Jaka jest twa tajemnica? - Nie wiem, odparł biedny fryzjer. Tak naprawdę wcześniej nie znałem słowa „tajemnica”. Co masz na myśli? Jestem po prostu szczęśliwy. Zarabiam na chleb, to wszystko...a potem odpoczywam. Później król poszedł do swego wezyra, który był człowiekiem wiedzy, i powiedział do niego: - Musisz znać tajemnicę tego fryzjera. Jestem wielkim królem, ale nie jestem tak szczęśliwy, jak ten biedak, który nic nie ma. – On nie wie o błędnym kole 99 – odparł wezyr. – A co to takiego? – zapytał król. Jesteś w nim i nawet o tym nie wiesz? – zaśmiał się wezyr. Zrobimy coś. Dziś w nocy wrzucimy worek z 99 złotymi rupiami do domu tego fryzjera. Zobaczysz, co się wtedy stanie. Jak postanowili, tak zrobili. Nazajutrz fryzjer był w piekle, Przyszedł bardzo smutny, nie spał całą noc. Ciągle liczył rupie w worku – 99. Był rozgorączkowany – jak zasnąć w takim stanie? Jego serce biło jak oszalałe, krew uderzała do głowy, przewracał się z boku na bok, nie mógł zmrużyć oka. Wstawał z łóżka, dotykał złotych rupii, znów je liczył....Nigdy nie miał okazji liczyć rupii, a 99 jest problemem, bo gdy masz 99, chcesz, żeby było 100. A może się pomyliłem? – mamrotał, może jest 100, tylko ja źle liczę, policzę jeszcze raz. Nie, jednak jest 99. Zaczął planować, co zrobi nazajutrz, by zdobyć jedną rupię. A to było trudne, bo jedna złota rupia była jego miesięcznym zarobkiem. Biedny człowiek, który nie wiedział zbyt wiele o pieniądzach, znalazł się w kłopotach. Zdołał wymyśleć tylko jedno, że co drugi dzień będzie jadł, a co drugi pościł. Może dzięki temu zbierze w końcu te jedną rupię. Sto rupii to byłoby coś..... Umysł ma pewną głupotę, kompletowanie wszystkiego do równego. Umysł jest perfekcjonistą. 99 ? Powstaje obsesja, musi być sto. Nastał kolejny dzień. Fryzjer był zmartwiony. Nie unosił się już nad ziemią, spadł...nie tylko spadł na ziemię, ale nosił wielki ciężar niczym kamień uwiązany u szyi. – co się z tobą dzieje? – zapytał król. – Wyglądasz bardzo źle. Fryzjer nic nie powiedział, bo nie chciał mówić o worku. Było coraz gorzej. Nie miał energii. Pościł. - Co się stało? – nalegał król. – Powiedz mi, pomogę ci. Tylko powiedz, co się stało. – stałem się ofiarą błędnego koła 99 – odparł fryzjer. ---------- Kiedy masz 99, pojawia się błędne koło, chcesz mieć sto. Jest to pozioma linia. Nie myśl jednak, że gdy bedziesz miał sto, to się skończy. To nigdy się nie kończy. Umysł nie wie, gdzie się zatrzymać. Nie zna zatrzymania i dlatego upada. Idzie z A do B, z B do C i tak dalej, aż dojdzie do Z i wpadnie do piekła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz