Życie ma wiele aspektów. Zarabianie to tylko jeden z nich. Rynki giełdowe robią, co mają robić i zajęcie się nimi na tym blogu raz w tygodniu zupełnie wystarczy. ....
Człowiek rodzi się przebudzony, a potem zasypia.
Człowiek rodzi się jednością, a potem staje się wielością.
Człowiek rodzi się jako indywidualność, a potem zasypia i
śni, że jest tłumem.
To
jest cały problem, całe zadanie, całe wyzwanie życia. Trzeba to zrozumieć.
Takie jest to poszukiwanie: szukamy tego, czym pierwotnie byliśmy. Szukamy tego
czym naprawdę jesteśmy. Szukamy tego, czego ani na jedną chwilę nie
zagubiliśmy, tylko zapomnieliśmy; przestaliśmy o tym pamiętać. Być może jest to
takie oczywiste, i dlatego przestaliśmy o tym pamiętać.
Jezus powiada: "Dopóki znów nie staniecie się jak dzieci nie wejdziecie do mojego
Królestwa Bożego." Jego wskazanie jest wyraźne. Dopóki nie odzyskasz
swej pierwotności, dopóki znów nie podążysz do pierwotnego źródła...
Pewnego wieczoru poszukujący zapytał Jezusa: "Co mam robić, by poznać Boga?" I
Jezus rzekł: "Dopóki nie narodzisz
się na nowo, nie poznasz go."
Trzeba
dojść do tego pierwotnego źródła w którym byliśmy wtedy, gdy się urodziliśmy. Legenda
powiada, że Jezus odmówił uczenia się alfabetu, liter. Nie pozwolił
nauczycielom omawiać beta - dwa, dopóki nie mogli wyjaśnić znaczenia alfa -
jedności, tak, by był zaspokojony. A oni, rzecz jasna, nie potrafili tego
wyjaśnić. Jeden jest liczbą, na której opiera się cała arytmetyka; jeden jest
liczbą, na której opiera się każdy człowiek, cały wszechświat, koncepcja Boga,
rzeczywistości.
I
dziecko Jezus zadało problem: -"Dokąd
nie wyjaśnicie znaczenia jedności, nie zajmę się kolejną literą alfabetu.
Najpierw powiedzcie mi czym jest alfa, dopiero wtedy będę gotowy, aby przejść
do dwojga, beta." Ponieważ nie zdołano mu wyjaśnić, odmówił pójścia do
szkoły.
Zapisków tego nie ma
w ewangeliach chrześcijańskich, ponieważ wiele rzeczy nie zostało zapisanych w
ewangeliach chrześcijańskich. Ale to jest jedna z najstarszych tradycji esseńskich.
Przekazywana była, ta opowieść, z mistrza na ucznia, przez stulecia. Jest to
jedna z najbardziej znaczących opowieści o Jezusie: jego naleganie, że najpierw
trzeba poznać jedność, bo jedność jest podstawą wszystkiego.
Gdy jesteś
przebudzony, jesteś jednością. Gdy zasypiasz, stajesz się wielością. Zauważyłeś
to? We śnie tyle ról odgrywasz jednocześnie. Rankiem, gdy się budzisz, jesteś
jednością. We śnie jesteś tym, który śni, jesteś tym, co jest śnione; jesteś
kierownikiem snu, jesteś aktorem, jesteś opowieścią, jesteś sceną i jesteś też
publicznością. Stajesz się wielością, ulegasz rozpadowi, stajesz się tłumem. We
śnie przestajesz być jednością. Gdy budzisz się, nagle kierownik, aktor,
opowieść, scena, dramat, publiczność, to, co jest śnione i ten, kto śni,
wszystko znika w jednej jedności. Hindusi nazywają cały ten świat krainą snu -
maya. Śpimy bardzo głęboko. Dlatego poszukiwanie jedności, albo poszukiwanie
uważności jest tym samym; bo stając się uważnym, stajesz się jednością - albo,
stając się jednością stajesz się uważny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz