wtorek, 16 października 2012

Jedność



Życie ma wiele aspektów. Zarabianie to tylko jeden z nich. Rynki giełdowe robią, co mają robić i zajęcie się nimi na tym blogu raz w tygodniu zupełnie wystarczy. ....

Człowiek rodzi się przebudzony, a potem zasypia.
Człowiek rodzi się jednością, a potem staje się wielością.
Człowiek rodzi się jako indywidualność, a potem zasypia i śni, że jest tłumem.
                To jest cały problem, całe zadanie, całe wyzwanie życia. Trzeba to zrozumieć. Takie jest to poszukiwanie: szukamy tego, czym pierwotnie byliśmy. Szukamy tego czym naprawdę jesteśmy. Szukamy tego, czego ani na jedną chwilę nie zagubiliśmy, tylko zapomnieliśmy; przestaliśmy o tym pamiętać. Być może jest to takie oczywiste, i dlatego przestaliśmy o tym pamiętać.
                   Jezus powiada: "Dopóki znów nie staniecie się jak dzieci nie wejdziecie do mojego Królestwa Bożego." Jego wskazanie jest wyraźne. Dopóki nie odzyskasz swej pierwotności, dopóki znów nie podążysz do pierwotnego źródła...
Pewnego wieczoru poszukujący zapytał Jezusa: "Co mam robić, by poznać Boga?" I Jezus rzekł: "Dopóki nie narodzisz się na nowo, nie poznasz go."
                Trzeba dojść do tego pierwotnego źródła w którym byliśmy wtedy, gdy się urodziliśmy. Legenda powiada, że Jezus odmówił uczenia się alfabetu, liter. Nie pozwolił nauczycielom omawiać beta - dwa, dopóki nie mogli wyjaśnić znaczenia alfa - jedności, tak, by był zaspokojony. A oni, rzecz jasna, nie potrafili tego wyjaśnić. Jeden jest liczbą, na której opiera się cała arytmetyka; jeden jest liczbą, na której opiera się każdy człowiek, cały wszechświat, koncepcja Boga, rzeczywistości.
                 I dziecko Jezus zadało problem: -"Dokąd nie wyjaśnicie znaczenia jedności, nie zajmę się kolejną literą alfabetu. Najpierw powiedzcie mi czym jest alfa, dopiero wtedy będę gotowy, aby przejść do dwojga, beta." Ponieważ nie zdołano mu wyjaśnić, odmówił pójścia do szkoły.
 Zapisków tego nie ma w ewangeliach chrześcijańskich, ponieważ wiele rzeczy nie zostało zapisanych w ewangeliach chrześcijańskich. Ale to jest jedna z najstarszych tradycji esseńskich. Przekazywana była, ta opowieść, z mistrza na ucznia, przez stulecia. Jest to jedna z najbardziej znaczących opowieści o Jezusie: jego naleganie, że najpierw trzeba poznać jedność, bo jedność jest podstawą wszystkiego.
         Gdy jesteś przebudzony, jesteś jednością. Gdy zasypiasz, stajesz się wielością. Zauważyłeś to? We śnie tyle ról odgrywasz jednocześnie. Rankiem, gdy się budzisz, jesteś jednością. We śnie jesteś tym, który śni, jesteś tym, co jest śnione; jesteś kierownikiem snu, jesteś aktorem, jesteś opowieścią, jesteś sceną i jesteś też publicznością. Stajesz się wielością, ulegasz rozpadowi, stajesz się tłumem. We śnie przestajesz być jednością. Gdy budzisz się, nagle kierownik, aktor, opowieść, scena, dramat, publiczność, to, co jest śnione i ten, kto śni, wszystko znika w jednej jedności. Hindusi nazywają cały ten świat krainą snu - maya. Śpimy bardzo głęboko. Dlatego poszukiwanie jedności, albo poszukiwanie uważności jest tym samym; bo stając się uważnym, stajesz się jednością - albo, stając się jednością stajesz się uważny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz