Często słyszę: „walczę
z rynkiem, zmagam się z trudnościami życiowymi. Jest ciężko”.
Chcesz walczyć?
– to walcz. Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz. Niech się dzieje według wiary
twojej.
Ważne jest, by nie przyjmować nastawienia walki. Bo w
każdym fakcie obecna jest boskość. Może być wystrojona, może być ubrana; musisz
ją rozebrać, zdjąć jej ubranie.
Gdy dochodzisz do nie ubranej jedności, jedności
pozbawionej szat, stajesz się z nią jednym, bo kiedy poznasz tę nagość, nie
będzie to nikt inny – tylko ty sam.
W istocie rzeczy każdy poszukuje siebie poprzez innych
ludzi. Pukając do cudzych drzwi trzeba znaleźć swój własny dom.
Idź krok po kroku, ale z przyjaznym nastawieniem. Bez napięcia, bez
walki. Po prostu idź uważnie. Uważność jest jedynym światłem w ciemnej nocy
życia. Mając to światło, wejdź w
uważność. Szukaj w każdym kącie. Boskość jest wszędzie, nie bądź więc
przeciwny niczemu.
Ale i nie pozostawaj po stronie czegokolwiek. Idź dalej,
gdyż czeka cię jeszcze większa błogość. Ta podróż musi trwać. Jeśli jesteś
blisko seksu, użyj seksu. Jeśli jesteś blisko miłości, użyj miłości. Nie myśl
kategoriami walki. Boskość może kryć się we wszystkim - dlatego nie walcz, nie
uciekaj przed niczym. Tak naprawdę, jest ona ukryta we wszystkim, gdziekolwiek
więc jesteś, wejdź najbliższymi drzwiami i idź przed siebie.
Nie
zatrzymuj się, a dotrzesz – bo życie jest wszędzie. (Osho)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz