Ten druciak okazał się niezastąpiony, a do
tego chronił moją pupę przy upadkach. Było ich kilka przy schodzeniu ze
stromizn. Druciak przywiązywałem pod worek ze śpiworem polskim, obie rzeczy były poza
plecakiem, tak samo, jak paczka z namiotem. Po pierwszym upadku druciak nieco
się skrzywił, ale walorów użytkowych nie stracił.
Wielkie podziękowania za pomoc i dobre
słowo, gdy szykowałem się do startu w Bieszczady dla mądrych kobiet ( Czarownic
) z Ciężkowic: - Beatki, Bożenki, Kasi. Urszuli, Ani, oraz dla jednego czarodzieja
– Jana Gabriela.
Po otrzymaniu takiej pomocy nadszedł czas na realizację
moich bieszczadzkich marzeń.
Pomarańczowe marzenia
Jest w nas
siła i moc, co daje nam sens istnienia, wyśnijmy razem w tę noc pomarańczowe
marzenia.
(Piosenka zespołu „Latający
Dywan”)
Panie Zbigniewie, chętnie bym zaczął żyć tak jak Pan i inwestować tak jak Pan. W ubiegłych latach pochodziłem trochę po Karpatach Wschodnich na Ukrainie. Też niesamowita dzikość i piękno. Proszę powiedzieć kiedy zamierza Pan udać się na kolejną kilkumiesięczną podróż w piękny świat.
OdpowiedzUsuń