środa, 16 października 2013

Bohaterom z Lupkass



Jeszcze tylko spojrzenie za tunel na stronę słowacką, spojrzenie pod tytułem: - co jest po drugiej stronie?
Tu jest Strażna Budka. I wracam w okolice byłej strażnicy, żeby poznać jej otoczenie.
 
Szwejk - " Bawimy się wesoło, bo zawsze dobrze jest wesoło się bawić".

Przypadek? - Nie ma przypadków, jest tylko Synchroniczność.
Moja ulubiona knajpa w Warszawie przed wyjazdem w Bieszczady to "U Szwejka". I prawie od razu w Bieszczadach ląduję w Szwejkowie.
Także humor - optymizm Szwejka jest mi bliski. Bo humor = zdrowie. A w zdrowym ciele zdrowy duch. I tego trzymać się trzeba, bo to godne i sprawiedliwe. Bez przerwy to podkreślam.
Na zdjęciu pomnik Szwejka w Sanoku
        
 A więc jestem w radości, a radość jest we mnie. Czuję się super. Energia tryska mi uszami, wszystko mi się podoba, co chwila się zachwycam ( Cieszmy się z małych rzeczy ) Trzymam się humoru Szwejka i refleksji Edwarda Stachury.
                Śmigam po okolicy Lupkass z małym plecaczkiem tylko. Na mapie mam zaznaczony "pomnik austriacki z I wojny", tuż  obok strażnicy i stacji….Szukam pomnika.
Bo na tym terenie z powodu strategicznej linii kolejowej, toczyły się ciężkie walki, mnóstwo ludzi zginęło.
         Szukam, spodziewając się znaczącego postumentu. Jest pomnik!. No...znaczący to on był pewnie do 1944. Bo po tym roku zajęła się pomnikiem przyjacielska ręka Armii Czerwonej. Ta prawa ręka od ukrywania prawdy, kłamstw i zbrodni. Dlaczego ta ręka musiała działać? Bo Rosja, tak samo, jak kilka innych państw, cierpi na chorobę zwaną „Wielkość i Przodowanie w świecie”.

        
 Oto, co ma do powiedzenia Jaroslaw Hasek, na temat klęski Rosji carskiej i zwycięstwa Niemiec:
- " Za dworcem kolejowym, na skale, Niemcy z Rzeszy postawili w 1915 roku pomnik na cześć poległych Brandenburskich Żołnierzy, czcząc ich napisem: - DEN HELDEN von LUPKASS - ( Bohaterom ) i wielkim orłem cesarstwa, odlanym w brązie. U dołu na cokole znajdowała się bardzo rzeczowa uwaga, że symbol ten odlany został z rosyjskich armat zdobytych przy wyzwalaniu Karpat przez pułki niemieckie".

     Napis na tej żółtej tablicy wiszącej za stacją przy drodze: - Dziś za tą tablicą, na skarpie ponad stacją, znajduje się resztka tego obelisku, wystawionego w 1915 roku, zaś na starym łemkowskim cmentarzu istnieje kwatera z tego okresu.----------------------

      Niestety: - komuniści i hieny cmentarne zniszczyli ten cmentarz, tak samo, jak inne miejsca pamięci. Kwatery wojskowej już nie ma.
Ciekawostka: - Bywałem potem  przy tym pomniku wielokrotnie i zobaczyłem, że co pewien czas ktoś stawia i zapala lampki nagrobne. Na takim odludziu zapala lampki…

1 komentarz:

  1. O mało głosu nie straciłem po powrocie do domu pieszo .Zacząłem w Górnych niebieskim szlakiem do S.Łupkowa i Sanoka po sezonie.

    OdpowiedzUsuń