czwartek, 9 listopada 2017

Międzygalaktyczni Konstruktorzy

Niniejszym poznajemy dwóch Konstruktorów Międzygalaktycznych: - Trurla i jego przyjaciela Klapaucjusza.
Czytelnik, znający co nieco treść Pisma, zauważy od razu niezwykłe podobieństwo owych, do lansowanego wizerunku Boga i jego oponenta - Archanioła Lucyfera.

O Bogu wiemy dużo, jak się niektórym wydaje.
Inni znowu twierdzą, że nie wiemy właściwie nic.
Bo skąd to mamy niby wiedzieć?
Z Pisma, czyli Biblii?
      Wielce uczeni teologowie odkryli w tym Piśmie osiemdziesiąt tysięcy nieścisłości lub merytorycznych błędów. A więc Pismo odpada.
        Są Księgi o wiele starsze - Rigweda, Mahabharata, Rhamajana, oraz informacje z tabliczek pokrytych pismem klinowym.
Z tych źródeł wiemy, że wśród wielu bogów dochodziło do różnicy zdań, a mówiąc konkretnie, bogowie prowadzili ze sobą wojny śmiertelne.
       Z Apokryfów natomiast, wyłania się obraz boga mściwego.
(Bóg do Mojżesza: - „nie chcą ciebie słuchać? Odsuń się nieco, ja się z nimi patyczkować nie będę - załatwię ich jednym strzałem!”)

To co starsze (czyli pierwowzór) jest bardziej wiarygodne od kopii. Więc fundamentem wiedzy teologicznej pozostają Apokryfy Starego Testamentu. 
      (W Polsce - Biblioteka Prymasowska. Słowo wstępne – Józef Glemp, kardynał, Prymas Polski)
Archanioł Lucyfer uważał, że człowiek w wydaniu boskim był nieudanym eksperymentem i należałoby coś poprawić w prototypach.....
     Substancja o nazwie lucyferyna służy świetlikom do przenoszenia światła. Kto tak tę substancję nazwał? Co chciał przez to przekazać?
Przypadek?
Przecież nie ma przypadków....

Archanioł Lucyfer sprzeczał się z Bogiem, bo miał odwagę, a być może także rację. Można to wnosić z nienawistnych konotacji, jakie Kościół dołączył do imienia zbuntowanego Archanioła.
       Archanioł w akcie buntu, albo..... miłości do człowieka, zaingerował genetycznie w jestestwo tych, którzy zamieszkiwali biblijną Sodomię i Gomorię.
     Bóg (natomiast) w swoim miłosierdziu działał zdecydowanie, unicestwiając oba miasta. Jednak Anioł (posłaniec Lucyfera?) ostrzegł Lota. I w ten sposób niektórzy „zainfekowani genetyczną popraweczką"” uratowali się jednak.
       Być może ta hipotetyczna ingerencja mogła się już zdarzyć na etapie biblijnego Ogrodu Eden. Przecież Adam także się zbuntował! (Historia z Ewą? - Zmanipulować można przecież dowolny fakt!)
Nasuwa się pytanie: czy genetyczna popraweczka Archanioła Lucyfera okazała się w końcu popraweczką, czy pogorszeczką?
Jednakowoż takie dywagacje, to tylko gdybanie.
       Za dużo znaków zapytania.

Od młodej (stosunkowo młodej - co wykazałem w poście o religii solarnej) religii chrześcijańskiej nie dowiemy się jak było. Ta młoda religia jest bowiem zakotwiczona w swojej prawdzie, a ta polega na symbiozie z politykami i ssaniu suwerena. 
     Bez urazy, ale PO także była w symbiozie, manipulowała i miała suwerena gdzieś. Może działała tylko nieco mniej bezczelnie. Jednym słowem jedni, drudzy i trzeci rządziciele są tyle samo warci. 
Czyli jest, jak było: - trwa rozmowa między Panem, Wójtem i Plebanem. 
Panie Zbyszek!!!!
Wracaj pan do meritum!

Wracam więc.
Nie znamy szczegółów, jak to było z naszym stworzeniem.
         Z pewnością działała miss Ewolucja.
A ingerencja genetyczna z zewnątrz?
      Mogła być dopiero na etapie człowieka Cro Magnion, ponieważ nastąpił wtedy zagadkowy skok cywilizacyjny.
Liczne opisy tworzonych przez bogów Chimer – pół zwierząt, pół ludzi, pasują jak ulał do eksperymentów genetycznych prowadzonych obecnie w wojskowych laboratoriach. Niektóre z tych Chimer dotrwały przecież do czasów mitologii greckiej i podbojów Cesarstwa Rzymskiego,
     Albo rację ma Stephen Wolfram: - Bóg wygenerował  świat za pomocą programu komputerowego. 

Nie wiemy, jak było, możemy tylko przypuszczać, czyli posłuchajmy opowieści....


Pewnego razu zdarzyło się, że świetny Międzygalaktyczny Konstruktor Trurl przybył szarą godziną do swego przyjaciela Klapaucjusza milczący i zadumany.....
    cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz