poniedziałek, 27 listopada 2017

Międzygalaktyczni Konstruktorzy 12

         Zwalici - czyli huśtawkowość kultury.

W preparacie Nr 2 931 mieszkali Kaskadyjczycy, plemię cnotliwe, pielęgnujące liczne ideały, jako to:
PraDamy Kaskadery, Najczystszej Anielicy, Błogosławionego Ferestrona i innych takich Istot Doskonałych, którym hołdy oddawali, liturgicznie je ubóstwiali i w prochu się przed właściwymi wizerunkami, we właściwych miejscach, właściwie tarzali.

A gdy podziwiał Trurl niebywałą kulminację Angelizowania, Klękania i Tarzania, owi, wstawszy z prochu i otrzepawszy suknie, jęli z piedestałów ściągać, na bruk defenestrować, po PraDamie skakać, Anielicę zanieczyszczać, że się patrzącemu przez mikroskop włos na głowie zjeżył.
        Lecz właśnie w tym powszechnym zwalaniu dotąd czczonego, upatrywali taką ulgę, że się czuli, przynajmniej chwilowo, całkiem szczęśliwi.
       Wyglądało na to, że grozi im los Emulatów, lecz przezorniejsi Kaskadyjczycy mieli Instytuty Projektowania Sakry, i te wypuszczały już jej rzut następny.
Wnet nowe modele zaczęli hisować na cokoły i ołtarze – w czym się przejawiała huśtawkowość ich kultury.
Zanotował sobie Trurl:

Odsądzanie czczonego od czci niekiedy satysfakcjonuje,

a dla pamięci nazwał Kaskadyjczyków – Zwalitami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz